Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mikołaj Kunica
|
aktualizacja

Cyfryzacja zmienia rynek pracy. "Ludzie będą oczekiwali pracy. Będzie nagrodą i nobilitacją"

37
Podziel się:

- Za 5 lat będzie o milion pracowników mniej – powiedział w programie "Biznes mówi" prezes grupy Impel Grzegorz Dzik. W jego ocenie to nie musi automatycznie oznaczać problemu dla polskiej gospodarki.

Grzegorz Dzik w "Biznes mówi"
Grzegorz Dzik w "Biznes mówi" (Money.pl, Biznes mówi)

Debata nad tym, czy automatyzacja i robotyzacja oznacza wypychanie ludzi z rynku pracy, trwa od kilku lat. To za jej sprawą w debacie publicznej na poważnie pojawił się pomysł dochodu bezwarunkowego.

Grzegorz Dzik, prezes grupy Impel, która zatrudnia ponad 30 tys. pracowników, mówił w rozmowie z Mikołajem Kunicą, że wspomniane procesy wcale nie muszą oznaczać automatycznego spadku liczby miejsc pracy. - To jest nakładka. Ona pozwala sprowadzić powtarzalne czynności do algorytmów i przesunąć człowieka do zadań bardziej ambitnych. Robotyzacja to na pewno poprawa jakości usług – tłumaczył Dzik.

Jak przypomniał, po automatyzacji linii do produkcji samochodów, nie zniknęły miejsca pracy dla robotników. Z drugiej strony automatyzacja i cyfryzacja mogą zupełnie zmienić oblicze niektórych sektorów gospodarki. - Za kilka lat może nie być sklepów wielkopowierzchniowych, ale każdy będzie zamawiał produkty prosto do domu - przewidywał Dzik.

Równocześnie procesy automatyzacji i cyfryzacji mogą uratować polską gospodarkę – za 5 lat z rynku pracy ubędzie milion pracowników. - Wyż demograficzny odchodzi na emerytury i jak przyglądam się przedsiębiorstwom, to widzę, że wdraża się nowe procedury, liniowanie i cyfryzację procesów - wskazał. Równocześnie dodał, że oferowane dziś niskie płace są "przekleństwem", ponieważ presja płacowa jest wyższa od możliwości jej zaspokajania przez firmy.

W ocenie Grzegorza Dzika, przejmowanie części zadań przez roboty i automaty może skończyć się skróceniem czasu pracy ludzi, ale na pewno nie jest wyeliminowaniem. Jak tłumaczył, praca jest niezbędnym elementem życia każdego człowieka.

- Na pewno praca dla człowieka jest wielką nagrodą. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, co się dzieje z ludźmi, którzy rezygnują z pracy i idą na zasłużoną emeryturę. Z tego, jak szybko odchodzą. Ludzie aktywni żyją długo, tak jesteśmy skonstruowani, że największą nagrodą jest godność osobista, nasza przydatność społeczna. Ludzie będą oczekiwali pracy. Może będzie nagrodą i nobilitacją – wyjaśniał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(37)
vjak
5 lata temu
Jakieś to takie krótkoterminowe myślenie. Maszyny będą coraz inteligentniejsze i wydajne. Ludzie pozostaną na tym samym etapie. Co oznacza, ze w dłuższym okresie nowe miejsca pracy nie przybędą dla ludzi, bo obejmować je będą maszyny.
Kolo
5 lata temu
Dlaczego w żadnych mediach nikt nie mówi czy przekaźniki 5 G koło naszych domów są szkodliwe dla zdrowia czy nię? Budują ostatnio gdzie popadnie. Gdzie Rzeczpospolita Wyborcza Tv trwam TVP1 ? Dlaczego o tym nie mówicie? Kto wziął kasę ? I kto chce z tego korzystać?
Kolo
5 lata temu
Już widzę jak roboty zastępują pielęgniarki i ratowników oraz opiekunów w domach starości szpitalach i przychodniach. A zgon nie będzie stwierdzał lekarz tylko aplikacja w telefonie. Posralo was z tą cyfryzacją.
opo
5 lata temu
"Jak tłumaczył, praca jest niezbędnym elementem życia każdego człowieka." "Na pewno praca dla człowieka jest wielką nagrodą" Co oni bredzą? Niezbędnym elementem jest nie praca a środki do życia, a nagrodą jest udane życie. To tak z tych bzdetów wynika, jakby ktoś kto wygra grube miliony w totka, musiał dalej pracować, bo zginie bez pracy. Bogacze znakomicie żyją z pracy innych, mają się bardzo dobrze, prawda? Czubki tekst skonstruowali. .
Jamicz
5 lata temu
Cwaniaki wymyślili cyfryzację wszystkiego i ją promują, bo pewnie chcą nam opchnąć jakiś złom, którego inni nie chcą...
...
Następna strona