Kolejne problemy rządowej agencji. Nieprawidłowości po zmianie władzy
Najwyższa Izba Kontroli zgłosiła kolejne zastrzeżenia wobec Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, wskazując na nieprawidłowości w zarządzaniu i wydatkach za prezesury Michała Kuczmierowskiego - podaje "Rzeczpospolita". Chodzi o działania za 2024 rok, a więc już po zmianie władzy.
Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS) znalazła się pod lupą Najwyższej Izby Kontroli (NIK), która wykazała wiele nieprawidłowości w jej działalności. "Rzeczpospolita" podaje, że wśród nich znalazł się zakup 750 zestawów czekoladek z logo agencji za 19,3 tys. zł. Jak tłumaczyła agencja, miały one "budować pozytywny, wewnętrzny wizerunek relacji z pracodawcą".
RARS i kolejne nieprawidłowości w agencji rządowej
Sprawa wybrzmiewa rok po odwołaniu przez premiera szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych z nominacji PiS Michała Kuczmierowskiego. Okazuje się, że nieprawidłowości w działaniu RARS było jeszcze więcej i to już po zmianie władzy w grudniu 2023 roku.
Problem w tym, że działań związanych z promocją wewnętrzną nie przewiduje ustawa o rezerwach strategicznych, na której podstawie działa RARS. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli zakwalifikowała ten zakup jako nieprawidłowość. I to niejedyną - podkreśla dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Big techy okradają Polaków z ich pieniędzy". Ostre słowa ministra
Kontrowersyjne wydatki i umowy
RARS jest jedną z nielicznych instytucji, które dostały od NIK ocenę negatywną za 2024 rok. Raport Izby ujawnia, że za prezesury Kuczmierowskiego RARS zawierała umowy bez przetargów z firmami powiązanymi z politykami PiS.
Wydano 70 mln zł na różne zakupy, w tym racje żywnościowe i rękawiczki jednorazowe. Skala procederu wyszła na jaw w przypadku Pawła Szopy, twórcy marki Red is bad. Według Prokuratury Krajowej zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że przy wykonywaniu zadań w RARS dopuszczono się nadużyć obejmujących przepisy pozwalające Agencji na pominięcie procedur określonych ustawą Prawo zamówień publicznych.
Były prezes RARS został zatrzymany w Londynie, a jego współpracownik Paweł Szopa na Dominikanie. Obaj wyszli już na wolność, przy czym Szopa wpłacił milion zł kaucji w bitcoinach. NIK potwierdziła ustalenia prokuratury i mediów, wskazując na niegospodarność w wydatkach agencji. Miała ona wydać 24,6 tys. zł na usługę marketingową, która miała poprawić wizerunek RARS w mediach. Zlecenie to realizowano w regionach, gdzie Kuczmierowski kandydował do Sejmu.