WAŻNE
TERAZ

NFZ na krawędzi. Rząd chce zmienić prawo

Dodatek solidarnościowy w Sejmie. Posłowie zdecydowali o przyszłości "Dudowego"

Sejm przyjął ustawę wprowadzającą "dudowe", czyli dodatek solidarnościowy do zasiłku dla bezrobotnych. Przewiduje on, że do części z nich trafi 1400 złotych. Ustawa przeszła przez Sejm w ekspresowym tempie. Trzy czytania zajęły łącznie kilka godzin. Teraz nad pomysłem prezydenta Andrzeja Dudy pochyli się zdominowany przez opozycję Senat.

Projekt "Dudowego" to pomysł prezydenta Andrzeja Dudy.
Źródło zdjęć: © PAP
oprac.  KRO

Za prezydenckim pomysłem dodatku solidarnościowego do zasiłku dla bezrobotnych opowiedziało się 430 posłów. Przeciw zagłosowało 15 parlamentarzystów, a 9 wstrzymało się od głosu.

- W dynamicznym tempie kłusujemy przez kolejne głosowania - stwierdził Adrian ZandbergLewicy podczas prac w nad ustawą. Dodał, że "Dudowe" to "miała być bomba, a wyszedł kapiszon".

- To właśnie działania pana prezydenta, świadczenia 500+, to właśnie troska o polskie rodziny. W tym momencie, gdy jesteśmy w trudnej sytuacji to pan prezydent chce pomóc i przedstawia pomysł przy współpracy z rządem - chwaliła z kolei Andrzeja Dudę minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.

Zobacz też: Chcą zarabiać na strachu przed 5G. UOKIK kończy analizę skali zjawiska

W trakcie prac nad pomysłem politycy opozycji co rusz przypominali, że sami składali propozycje zmian sytuacji bezrobotnych - większość sejmowa jednak konsekwentnie je odrzucała. Mówił o tym m.in. Borys Budka, który przypomniał, że podobne projekty, co ten prezydenta Andrzeja Dudy, "Koalicja Obywatelska proponowała już kilkanaście tygodni temu".

Przy pracach nad poprzednią odsłoną tzw. tarczy antykryzysowej doszło nawet do sytuacji, że Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała pozytywnie opozycyjną poprawkę zwiększającą kwotę bazową zasiłku dla bezrobotnych do 1,8 tys. złotych brutto. "Błąd" ten skorygowali posłowie z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości odrzucając poprawkę w trakcie trzeciego czytania.

Ustawa trafi teraz do Senatu, który na jej przeprocedowanie ma 30 dni. Łatwo zatem policzyć, że pomysł, który ma być motorem napędowym kampanii Andrzeja Dudy, może wejść w życie już po pierwszej turze nadchodzących wyborów prezydenckich, która ma się odbyć 28 czerwca.

"Dudowe" - dla kogo dodatek solidarnościowy?

Sejm niezwykle szybko zajął się ustawą wprowadzającą "Dudowe", gdyż projekt prezydenckiej ustawy o dodatku solidarnościowym trafił na Wiejską dopiero w środę. Zaledwie dzień wystarczył posłom ze Zjednoczonej Prawicy, by przegłosować ustawę. Stało się tak m.in. dzięki temu, że projekt w czasie trzech czytań nie trafiał do sejmowych komisji.

Z owego "dodatku" można skorzystać tylko, jeśli nie korzysta się jednocześnie z zasiłku dla bezrobotnych lub nie ma innego źródła ubezpieczenia, np. prawa do emerytury. To oznacza, że nie otrzyma go np. osoba dorabiająca na zleceniu, ale już na umowę o dzieło, która nie podlega ubezpieczeniu - tak.

Prezydent proponuje też, by świadczenie w kwocie 1400 złotych brutto miesięcznie (będzie ono oskładkowane, ale już nieopodatkowane) otrzymały wyłącznie osoby, które były zatrudnione na umowę o pracę i straciły ją 15 marca i później.

To przewidywała jedna ze zmian zaproponowanych przez klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Zapisy, które wyszły z gabinetu prezydenta, zakładały, że otrzymają je osoby, które utraciły pracę co najmniej 31 marca. Inna poprawka zmieniła również zapisy, które wymagały, by beneficjenci podlegali ubezpieczeniom społecznym w 2020 roku przez co najmniej 90 dni. Po nowemu "Dudowe" przysługuje tym, którzy płacili składki przez 60 dni.

Posłowie Zjednoczonej Prawicy odrzucili natomiast poprawkę Lewicy, która rozszerzała dodatek solidarnościowy o osoby, które są zatrudnione na tzw. umowach śmieciowych. Parlamentarzyści opozycyjni chcieli również, by przysługiwał on osobom, które straciły pracę 10 marca i później.

Dodatek ma być przyznawany maksymalnie na trzy miesiące, ale uwaga - ten okres jest ściśle w projekcie określony. Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie przyjmował wnioski tylko od czerwca (ustawa miałaby wejść w życie z datą wsteczną od 1 czerwca) do 31 sierpnia 2020 roku. Więcej informacji o "Dudowym" znajdziesz pod tym linkiem.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują