Emmanuel Macron mianował ponownie Sebastiena Lecornu na premiera Francji
Prezydent Emmanuel Macron ponownie mianował premierem Sebastiena Lecornu, który ustąpił z urzędu 6 października.
Nowym premierem Francji będzie ponownie Sebastien Lecornu, któremu prezydent Emmanuel Macron powierzył w piątek misję utworzenia rządu. Lecornu najpierw został powołany na premiera 9 września i po niespełna miesiącu ustąpił ze stanowiska, m.in. z powodu sporu wokół składu jego rządu.
Agencja AFP podała, powołując się na współpracowników prezydenta, że szef państwa daje Lecornu carte blanche (czyli swobodę działania).
Pośpiech ze względu na budżet państwa
Do szybkiego powołania premiera skłonił Macrona kalendarz uchwalenia budżetu. Konstytucja Francji wyznacza terminy i procedurę jego przyjmowania. Parlament musi zająć stanowisko w sprawie budżetu w ciągu 70 dni.
Francuski milioner ostrzega Polaków. "Nie polecam"
Projekt ustawy zgodnie z tą procedurą powinien zostać przedstawiony w poniedziałek na radzie ministrów. Lecornu uznał w środę, że są szanse na kompromis w sprawie rządu właśnie dlatego, że - jak relacjonował - przywódcy partii politycznych, z którymi negocjował, zgadzali się, że nie należy ryzykować, iż termin uchwalenia budżetu nie będzie dotrzymany.
Francji nie grozi w razie braku budżetu "shutdown" na wzór amerykański. Istnieje możliwość uchwalenia przez parlament specjalnej ustawy, pozwalającej zastosować w nowym roku zapisy budżetu z roku poprzedniego. Jednak takie rozwiązanie będzie miało konsekwencje finansowe. Według szacunków podanych przez dziennik "Le Figaro" mogłoby to wywołać wzrost deficytu budżetowego do 6 proc. w 2026 roku, wobec obecnych 5,4 procent.
Poza tym brak budżetu byłby powtórzeniem sytuacji z 2024 roku, po przedterminowych wyborach parlamentarnych, co unaocznia, że niestabilność polityczna przeciąga się. Jednocześnie Francja potrzebuje pilnego uporządkowania finansów publicznych, ze względu na wysoki deficyt budżetowy i dług publiczny. W ostatnich miesiącach rosną koszty pożyczek dla Francji na rynkach i traci ona swoje, dotąd bardzo wysokie, noty międzynarodowych agencji ratingowych.
Źródło: PAP