Euromonitor: Do 2030 r. liczba jednoosobowych gospodarstw domowych wzrośnie o 23,4 proc
Gospodarstwa domowe składające się z par bez dzieci będą miały średnio najwyższe roczne wydatki do 2030 r. Rodzina z jednym rodzicem będzie wydawać najmniej ze względu na jedno źródło dochodu i wysokie koszty utrzymania - wynika z najnowszego raportu firmy Euromonitor, poświęconego rodzinom jako konsumentom.
Najszybciej rosnącym rodzajem gospodarstw będą gospodarstwa jednoosobowe - w latach 2019-2030 ich liczba wzrośnie o 23,4 proc. Nie przełoży się to na wydatki. Samotne osoby będą co prawda wydawały więcej w badanym horyzoncie czasowym (o 9,8 proc.), ale będzie to stosunkowo wolny przyrost - wynika z raportu, który omawia sewrwis "Dla Handlu".
Jak wyjaśnić ten wolny przyrost? Jednoosobowe gospodarstwa domowe nie mają potencjału generowania wielu źródeł dochodów, nie mają też takiego samego dostępu do dotacji państwowych i programów socjalnych, jak gospodarstwa rodzicielskie – wyjaśniają eksperci Euromonitora.
Dominujący (i stale rosnący) odsetek jednoosobowych gospodarstw domowych na całym świecie będą tworzyły osoby w wieku 65+, żyjące głównie z emerytury lub oszczędności młodzi ludzie (studenci lub młodzi specjaliści), którzy mogą być obciążeni długiem i są dopiero na początku ich potencjału zarobkowego. Obie grupy mają ograniczone możliwości zwiększenia wydatków.
Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Takapara to coś więcej, niż manufaktura skarpetek
Gwałtowny wzrost rozwodów zwiększa całkowitą wielkość wydatków tego typu gospodarstw domowych na tle ogólnego wzrostu liczby rodzin z jednym rodzicem. Regiony o najwyższych wskaźnikach rozwodów również będą widzieć największy wzrost wydatków ze strony samotnych rodziców.
Nie jest zaskoczeniem, że największy dochód maja do dyspozycji rodziny bez dzieci.
Drugi największy wzrost w wydatkach gospodarstw domowych na świecie w latach 2019–2030 zanotują gospodarstwa z małymi dziećmi. Będzie on na poziomie 23,4 proc. Dzieje się tak niezależnie od tego, że liczba taki gospodarstw w ogólnej puli spada.
Skąd więc ten wzrost? To głównie zasługa rynków wschodzących, na których rodzin z dziećmi jest więcej niż w krajach z zaawansowanymi gospodarkami. W miarę rozwoju tych rynków i wzrostu średnich dochodów, takie gospodarstwa będą wydawać więcej na dom czy swoje dzieci (ubrania, edukacja, zabawki, żywność itp.).
Rynki wschodzące stanowią ponad dwie trzecie gospodarstw domowych na świecie, wobec czego globalny ślad ich wydatków jest znaczny, pomimo niższej średniej na wydatki spośród wszystkich gospodarstw domowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
