Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Fiasko rozmów ministra ze górniczymi związkami. Może być gorąco

54
Podziel się:

Rząd zakłada szybsze odejście od węgla. W zamian oferuje dodatkowe środki na transformację dla górniczych regionów. - To pieniądze na własny pogrzeb – podkreślił Dominik Kolorz szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności .

Fiasko rozmów ministra ze górniczymi związkami. Może być gorąco
(Flickr, b3tarev3)

Rozmowy górników ze stroną rządową reprezentowaną przez ministra klimatu Michała Kurtykę i pełnomocnika rządu ds. transformacji energetycznej i górnictwa, wiceministra aktywów państwowych Artura Sobonia zakończyły się fiaskiem.

- Nie posunęliśmy się ani o krok do przodu, w żadnej z najważniejszych kwestii. Negocjacje nie mogą wyglądać tak, że rząd deklaruje wolę dialogu i konsultacji, a potem zaskakuje nas kolejnymi już podjętymi decyzjami – powiedział Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej.

Chodzi o zaprezentowany przez rząd projekt Polityki Energetycznej Polski, czyli strategię rozwoju energetyki na najbliższe dziesięciolecia.

Dominik Kolorz zapowiedział w rozmowie z TOK FM, że górnicy są coraz bliżej tego, co było pięć lat temu, a więc górniczych strajków przeciw planom zamykania kopalń przez rząd Ewy Kopacz.

Zobacz także: Likwidacja kopalń. "To się po prostu nie opłaca"

Rzad zakłada szybsze odchodzenie Polski od węgla. Już w 2030 roku z tego surowca w naszym kraju może być produkowane jedynie 37 proc. energii elektrycznej, a w 2040 roku już zaledwie 11 proc.

To, zdaniem górników, oznacza "błyskawiczną i drastyczną likwidację kopalń oraz utratę miejsc pracy nie tylko górników, ale również pracowników sektora okołogórniczego i firm świadczących różnego rodzaju usługi na rzecz branży wydobywczej".

– W obecnym kształcie dokument nie do zaakceptowania, bo jest to nic innego jak wyrok śmierci nie tylko dla górnictwa, ale i dla całego naszego regionu. Jeśli rząd mówi, że w zamian regiony górnicze dostaną 60 mld zł, to powtórzę, że to nie są pieniądze na transformację, ale na własny pogrzeb – podkreślił Dominik Kolorz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
antysol
4 lata temu
Znalazłem rozwiązanie, kopalnie należy przekazać związkowcom i za ich pośrednictwem górnikom. Niech pokażą co potrafią poza wrzaskami i strajkami.
Kasia
4 lata temu
Żeby jeszcze cały ten górniczy bajzel był opłacalny to ok ale nie ma się co oszukiwać dopóki jeden górnik będzie zasuwał na 10 lub więcej pasożytów czytaj związkowców, prezesów itp biurokratów to nigdy ten biznes nie będzie mógł konkurować. Poza tym mają zbyt dużo przywilei ...Niech górnik co fedruje pod ziemią je ma bo jest to ciężka praca i ryzykuje życie ale z jakiej paki 13,14 i co tam jeszcze ma osoba siedząca w biurze całe życie (oczywiście pracuje w górnictwie) albo jakiś działacz no sorry. Tak samo jest z policją, strażą, wojskiem itp co przywileje mają wszyscy jak leci nie ważne czy się siedzi w okopach, lata po ulicy czy siedzi za biurkiem...
Mac men
4 lata temu
Hah skończy się świętym krowy uprzywilejowane życie na proficie w kazdej możliwej sytuacji. Trzeba będzie pójść pracować tak jak pracuje większość Polaków za 1/3 tego co wy zarabialiście.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (54)
4944
4 lata temu
Komuno wróć,kartki w całej Polsce w Katowicach sklepy dla górników . Zamknąć kopalnie wszystkie lub sprzedać. to już przeszłość,
były czł. S 8...
4 lata temu
Najbardziej "zagrożeni' są przewodniczący ZZ! Ilu macie tych zdrajców?! Pięćdziesięciu, czy więcej?!
Oj, Oj Oj .....
4 lata temu
Chyba PAD jednak powiedział w kampanii że nie pozwoli komu innemu rozpieprzyć górnictwo, a nie że nie pozwoli nikomu rozpieprzyć górnictwo
tyle potrafią
4 lata temu
związki zawodowe rozwaliły FSO i Ursusa.
zbicho
4 lata temu
Związkowcy jak chcą ratować górnictwo,niech wymyślą jak sprzedać węgiel z hałd.
...
Następna strona