Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MBL
|

Związkowcy piszą do premiera. "Ratowanie PGG nie może się odbywać naszym kosztem"

23
Podziel się:

Tarcia w spółkach Skarbu Państwa. Jak dowiedział się money.pl, związkowcy z firmy Tauron wysłali list do premiera Mateusza Morawieckiego. Padają w nim ostre słowa o ratowaniu Polskiej Grupy Górniczej kosztem energetycznego giganta i jego pracowników. "Nie po to dokonaliśmy wyrzeczeń, aby płacić za węgiel z PGG i pozbawiać nas miejsc pracy".

Związkowcy piszą do premiera. "Ratowanie PGG nie może się odbywać naszym kosztem"
Związkowcy z firmy Tauron piszą do premiera. (iStock.com, iStock.com)

Szykuje się poważnych konflikt, który może zatrząść spółkami Skarbu Państwa. W jego centrum znajdują się związkowcy z grupy Tauron, zarząd firmy, Polska Grupa Górnicza, a także sam premier. Osią konfliktu jest kwestia zakupu węgla przez Tauron od PGG.

"Jesteśmy zmęczeni przerzucaniem odpowiedzialności za sytuację w Polskiej Grupie Górniczej na grupy energetyczne, w tym m.in. Tauron, w związku z faktem nieodbierania węgla przez PGG" – wynika z listu wysłanego przez prezydium rady społecznej firmy do premiera Mateusza Morawieckiego. Treść tego dokumentu money.pl publikuje jako pierwszy.

Jak czytamy dalej, Tauron tłumaczy, że nieodbieranie węgla od PGG wynika z czynników ekonomicznych: spadkiem produkcji prądu z węgla (podwyżką uprawnień do emisji, zwiększeniem udziału energii z OZE) i przesunięciem w terminie oddania nowego bloku w Jaworznie.

Zobacz także: Afera w Wielkopolsce. Zaskakujące wyjaśnienie minister

W dokumencie wskazano także, że zarząd spółki próbował renegocjować umowę z PGG. Co wyraźnie podkreślono, rozmowy były bezskuteczne.

"Grupa Tauron to 26 tys. pracowników, którzy też potrafią się upomnieć o swoje prawa" – dowiadujemy się z listu do premiera, w którym podano, że pracownicy nie po to zgodzili się dokonać wielu wyrzeczeń nie po to, aby teraz płacić za węgiel z PGG kosztem własnych miejsc pracy.

"Domagamy się, aby kolejne próby ratowania PGG nie odbywały się kosztem firmy Tauron i jej pracowników" – podsumowano w liście.

Na koniec znalazła się lista pytań do premiera o zniesienie obliga giełdowego (obowiązek sprzedaży minimum 15 proc. wytworzonej energii na giełdach energii) dla firm energetycznych i o wpływ tego ruchu na kondycję finansową spółek i wysokość cen energii na rynku.

W czwartek popołudniu skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Aktywów Państwowych, któremu podlega PGG. Resort nie chce komentować sprawy.

Polska Grupa Górnicza to największe przedsiębiorstwo górnicze w Europie, która obejmuje osiem oddziałów kopalnianych i pięć zakładów remontowo-produkcyjnych. Z powodu malejącego zapotrzebowania na węgiel, na co dodatkowo nałożyła się pandemia koronawirusa, spółce grozi bankructwo. Od kilku tygodniu trwają rozmowy na temat plany ratunkowego dla PGG. Jeden ze scenariuszy zakłada dofinansowanie z PFR, w zamian za zamkniecie kilku oddziałów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
M123
4 lata temu
NIE MOIM?
mat
4 lata temu
Szkoda mi górników bo to nie oni są tworem tego układu .. przepisów , papierologi !!! mnóstwo ludzi pracujących po znajomościach na powierzchni , to jest właśnie praca państwowa , zaraz będą strajki i znów wyjdzie ilu poprzyjmowano nie potrzebnie ludzi po biurowcach ... NIC SIĘ NIE ZMIENIA ,2009 , 2016 BYŁA O TYM MOWA!! aaa związkowcy są tak samo temu winni ..
Awangarda
4 lata temu
Jestem przekonany,ze obie strony usiądą do stołu negocjacyjnego i premier Morawiecki na pewno zaproponuje świetne rozwiązanie !
pan
4 lata temu
Wszyscy mają się na nich składać a potem im 13, 14 pensje wypłacają + deputat
ANTYpis
4 lata temu
Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego np. Czechom opłacało się wydobywać u nas węgiel i z zyskiem go sprzedawać, a polskim kopalniom (spółkom skarbu państwa) nie opłaca się. Dlaczego mają węgiel droższy niż ten importowany do nas? Może tak skończyć z rozbudowanymi związkami zawodowymi w każdej kopalni które to biorą kasę za nic. Może tak skończyć z przywilejami dla osób które nie pracują pod ziemią a są związane ze spółkami górniczymi. Myślę, że gdyby tak pokończyć te wszystkie przywileje, to cena tony węgla była by niższa i wtedy by nie było problemu zalegającego polskiego węgla na hałdach. U nas problemem w górnictwie jest rozbudowany system socjalny i związki zawodowe, które to pochłaniają ogromną ilość kasy z dotacji z budżetu państwa, więc kasy nas wszystkich obywateli.
...
Następna strona