"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Władze Gdańska przedstawiły plan podniesienia opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od kwietnia 2026 r. Podwyżka ma wynieść średnio 25 proc. i być pierwszą zmianą od blisko sześciu lat. Propozycja trafi pod głosowanie na ostatniej sesji rady miasta w tym roku.
Według władz miasta decyzja o podniesieniu opłat wynika z rosnących kosztów funkcjonowania systemu gospodarki odpadami. Wpływ na nie ma m.in. skumulowana inflacja na poziomie ok. 43 proc., wzrost płacy minimalnej oraz nowe regulacje, takie jak system kaucyjny.
Gdańsk. Opłaty za śmieci mają pójść w górę w 2026 roku
Zgodnie z propozycją, od kwietnia 2026 r. stawka za odbiór śmieci dla nieruchomości zamieszkanych wzrośnie z 0,88 zł do 1,10 zł za metr kwadratowy powierzchni lokalu. Dla nieruchomości niezamieszkanych przewidziano wzrost o ok. 25 proc.
Serwis miejski Gdansk.pl podaje, że rodzina mieszkająca w lokalu o powierzchni 65 mkw. zapłaci miesięcznie o 14,30 zł. Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska, na konferencji prasowej wyjaśnił: - Po blisko sześciu latach od ostatniej regulacji stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi musimy wprowadzić korektę opłat.
Demograficzna bomba uderzy w ceny mieszkań? Analityk nie ma wątpliwości
Dotychczasowe wpływy były wystarczające, a system wypracowywał nadwyżki - ostatnia wynosiła ponad 30 mln zł. Jednak w 2024 roku pojawił się niedobór na poziomie 7 mln zł, a w tym roku przewidujemy deficyt rzędu 43 mln zł, co oznacza stratę około 12 mln zł na koniec roku - Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska
Właściciel domu jednorodzinnego o powierzchni 120 mkw. – przy skorzystaniu z ulgi za kompostowanie – zapłaciłby 103 zł, czyli o 8,80 zł więcej. Natomiast właściciel domu o powierzchni 120 mkw. bez kompostownika zapłaci po podwyżce 123 zł miesięcznie, czyli o 25 zł więcej niż obecnie.
Radni opozycyjnego w mieście PiS zapowiadają, że będą głosować przeciwko podwyżkom. Przemysław Majewski ocenił, że jest to "ewidentny skok na kasę pod pozorem problemów z ustawą kaucyjną". Jak zauważył, w projekcie budżetu miasta na 2026 rok jest wskazany spadek wydatków na gospodarowanie odpadami.
– Budżet Gdańska na 2026 rok przewiduje spadek wydatków na gospodarowanie odpadami. Dodatkowo Zakład Utylizacyjny prognozuje ponad 12 mln zł zysku na koniec 2026 r., a spalarnia Port Czystej Energii ponad 23 mln zł zysku. Mówienie o tym, że system się nie bilansuje i trzeba sięgać do kieszeni mieszkańców Gdańska, nie wygląda wiarygodnie w obliczu tych wielomilionowych zysków spółek – skomentował.
Mimo korekty, stawki w Gdańsku - jak podkreśla dyr. Kryszewski - pozostaną jednymi z najniższych w regionie i wśród miast Unii Metropolii Polskich. - Niższe są tylko w Białymstoku - podkreśla dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska. Decyzja ma zapaść na sesji w trakcie obrad rady miasta 18 grudnia.
źródło: gdansk.pl, PAP