Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Górnicy gotowi do wyjścia na ulice. Co dalej z planem likwidacji kopalń?

825
Podziel się:

MAP w planie restrukturyzacji PGG zapisało zamknięcie trzech kopalń w Rudzie Śląskiej - Bielszowice, Halemba, Pokój. Zamknięta miała być również Kopalnia Wujek. Jednak jak się dowiedział money.pl, minister Jacek Sasin na spotkaniu z górnikami zapewniał, że plan wymaga korekt i ostatecznie go nie przedstawił.

We wtorek MAP wraz z zarządem PGG mieli przedstawić związkowcom plan ratunkowy dla kopalń z grupy.
We wtorek MAP wraz z zarządem PGG mieli przedstawić związkowcom plan ratunkowy dla kopalń z grupy. (PAP)

- Podczas spotkania pomijają cały czas program restrukturyzacji PGG. Minister Sasin powiedział, że wiedzą, iż nie ma akceptacji społecznej, zatem nie będzie też miał akceptacji rządowej - mówi money.pl uczestnik spotkania Sebastian Czogała, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Jak dodaje, ma zostać powołany wspólny zespół wraz ze związkami i tak ma wyglądać praca nad projektem restrukturyzacji PGG. Informacje o nieprzedstawieniu na spotkaniu planu restrukturyzacji potwierdził również Przemysław Skupin, reprezentujący w Katowicach związek "Sierpień 80'".

Zobacz także: Obejrzyj także: Efekt koronawirusa w motoryzacji. "Spowolnienie minęło, klienci znów szukają aut"

Zaskakującą informację prosto z sali obrad potwierdził także Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP).

- Rzeczywiście minister Sasin zdecydował się nie przedstawiać tego planu. Chcemy, żeby restrukturyzacja uzyskała akceptacje społeczną, a po wypowiedziach w mediach komentujących założenia planu wiemy, że jej nie ma. Obrady jeszcze trwają, pracujemy nad składem komisji, która siądzie nad tym planem i przestudiuje go punkt po punkcie - mówi money.pl Manys.

Jak dodał, w pracach mają brać udział związkowcy. Co jest w tym planie, który najprawdopodobniej sami rządzący uznali za zbyt trudny do przeforsowania w relacjach z górnikami?

"Nie do przyjęcia"

Najważniejsze jego założenia to likwidacja kopalń Ruda (Bielszowice, Halemba, Pokój) i Wujek, zatrudniających łącznie ponad 7 tys. osób. i wydobywających ponad 5 mln ton węgla rocznie. Koszty związane z zakończeniem wydobycia w kopalniach Ruda i Wujek PGG oszacował na 5 mld zł.

Wypłaty świadczeń osłonowych dla pracowników w tym to ok.1,5 mld zł, a sama likwidacja kopalń pochłonie kolejnych 3,5 mld zł. Jeszcze przed spotkaniem rozmawialiśmy z górniczymi związkowcami, którzy nie kryli oburzenia.

- Ten program jest nie do przyjęcia, jak można likwidować w sumie aż 4 kopalnie? Jak się ludzie dowiedzą na dole, że to się potwierdziło, to ci górnicy, którzy zjechali dziś na dół, mogą nie wyjechać i zacznie się protest - mówił Czogała.

Jak dodawał, rozważane jest rozpoczęcie akcji protestacyjnej już we wtorek. Być może strona rządowa dobrze zdaje sobie sprawę z atmosfery w kopalniach i obawia się tej konfrontacji.

"Ludzie zawalczą"

- Ten plan to naprawdę likwidacja górnictwa w Polsce. Zupełnie sobie tego nie wyobrażamy, bo skazuje nas to na import energii elektrycznej z zagranicy. To prawdziwy dramat, bo 7 tys. ludzi straci prace. Co się z nimi stanie? Ludzie są bardzo zdeterminowani szczególnie górnicy z Rudy, gdzie mają zamknąć aż 3 kopalnie Bielszowice, Halemba i Pokój - mówi Czogała.

Inny ze związkowców również przed spotkaniem mówił o bojowych nastrojach.

- Jeśli się to potwierdzi, to jestem przekonany, że ludzie zawalczą tak, jak 5 lat temu, kiedy premier Kopacz również chciała likwidować kopalnie. To nie będą przelewki, bo to przecież jakiś blitzkrieg w likwidowaniu górnictwa - mówił money.pl szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

- Będziemy bronić egzystencji Śląska. Oczywiście jesteśmy przygotowani na transformację, ale długofalową. Niemcy odchodzą od węgla przez 50 lat i jeszcze się nie udało. Nastroje są nieciekawe. Podejrzewam, że w ciągu kilkunastu godzin górnicy mogą zacząć protestować. Mówiąc obrazowo, barykady będą postawione - mówił Kolorz.

Jak już pisaliśmy w money.pl, PGG jest w bardzo ciężkiej sytuacji. Zeszły rok zamknęła stratą w wysokości 400 mln złotych, w tym jest jeszcze gorzej. Spadło zapotrzebowanie na węgiel, przy kopalniach rosną zwały tego surowca. Mówi się też o zmianie prezesa PGG, a sytuację dodatkowo pogarsza koronawirus, który ograniczył wydobycie.

Drogi, polski węgiel

A w jakiej kondycji jest całe górnictwo w Polsce? Wprawdzie złóż węgla i kopalni nie brakuje, to wciąż sprowadzamy miliony ton z zagranicy. Przede wszystkim z Rosji, ale też nawet z Mozambiku, USA czy Kolumbii.

W zeszłym roku Polska sprowadziła z zagranicy ok. 15 miliona ton węgla, wynika z danych Eurostatu. To sporo mniej niż w rekordowym 2018 r. - wtedy to było 19,3 mln tony. Jednak import był zdecydowanie większy niż w 2017 (niecałe 13 mln ton), nie wspominając już o wcześniejszych latach (po 8,3 mln ton w 2016 i 2015).

Eksperci radzą jednak, żeby do sprowadzanego węgla się przyzwyczaić. Dlaczego? Po prostu wydobycie węgla w Polsce nie opłaca się. W naszym kraju eksploatuje się głównie złoża z niskich poziomów, a to jest mniej efektywne i po prostu jego cena uwzględniająca koszty jest relatywnie wysoka.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(825)
Piotr
4 lata temu
Najwyższa pora. Tyle lat rządy próbują to uporządkować i nic
rezun-one
4 lata temu
Chcieli PiS, mają bis. Niech lecą do farorza, puki mają dudki. Bo potem każdy kopnie ich w rzyć.
rezun-one
4 lata temu
Dla mnie górnicy mogą sobie spacerować, to zdrowe, byle tylko mieli maseczki. Mogą zabrać ze sobą obu Dudów, oni ich kochają, będzie im miło. Mogą nawet wpaść na piwo, to usłyszą miłe słowa, kulsony przypilnują by był spokój.
Matt
4 lata temu
Głupcy...za parę lat jak będziecie płacili 5 razy tyle za prąd i ciepło to dopiero się przekonacie jak fajne było ,,dotowane górnictwo,,
WOLF
4 lata temu
Czas zamknąć ten nierentowny burdel i odejść od tego śmierdzącego węgla. Kraj ma być ciągle na łasce górników którzy nie wiedzą kiedy zejść ze sceny? Przecież to jest jakaś paranoja... Wieczne cacanie górnikom a inne zawody to co? Grosze?
...
Następna strona