Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
W listopadzie zadłużenie branży kurierskiej wzrosło o 1,2 mln zł i wynosi obecnie 45,5 mln zł - wynika z raportu Rzetelnej Firmy i KRD. "Firmy kurierskie padają ofiarą "syndromu darmowej paczki". Polacy oczekują, że przesyłki z zakupami dotrą do nich za darmo" - oceniają eksperci.
Branża kurierska zmaga się z rosnącymi problemami finansowymi, co odzwierciedla najnowszy raport przygotowany przez Rzetelną Firmę i Krajowy Rejestr Długów. Zadłużenie sektora wzrosło do 45,5 mln zł, a na spłatę oczekują zaległe faktury o łącznej wartości 44,9 mln zł.
Od 2023 r. zadłużenie systematycznie rośnie, a w 2024 r. wynosiło niespełna 40,5 mln zł. Obecnie w Krajowym Rejestrze Długów znajduje się ponad 1370 zadłużonych kurierów, z czego większość stanowią jednoosobowe działalności gospodarcze.
Kurierzy prowadzący JDG muszą ponosić koszty paliwa, leasingu, napraw oraz ubezpieczeń. "W takich warunkach wielu z nich traci płynność finansową, co znajduje odzwierciedlenie w rosnącej liczbie wpisów do rejestru dłużników" - czytamy w raporcie.
Czy mamy bańkę na złocie? Analityk mówi kiedy kupować surowiec
Największe długi mają firmy na Mazowszu, Śląsku i Dolnym Śląsku, gdzie zaległości sięgają odpowiednio 11 mln zł, 6 mln zł i 5,1 mln zł. Najczęstszymi wierzycielami są instytucje finansowe, ale również firmy transportowe i operatorzy telekomunikacyjni.
"Choć rynek dostaw rozwija się dzięki popularności e-commerce, a liczba dostarczanych paczek według UKE rośnie o 15 proc. rocznie (1,2 mld sztuk w 2024 roku), to firmy kurierskie nie mogą mówić o finansowym eldorado. Ich wynagrodzenie pada ofiarą "syndromu darmowej paczki". Polacy oczekują, że przesyłki z zakupami dotrą do nich za darmo. Biorąc pod uwagę, że liczba e-sklepów cały czas rośnie, a jednocześnie handel internetowy złapał zadyszkę, to sprzedawcy starają się ciąć koszty i oczekują niższej ceny usługi od kurierów" - zaznaczyli autorzy publikacji.
Jest źle, będzie jeszcze gorzej?
Sytuację firm kurierskich może jeszcze pogorszyć wejście w życie na początku 2026 r. przepisy rozszerzające uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy wobec firm. Po zmianach PIP będzie mogła wydać decyzję administracyjną nakazującą zawarcie umowy o pracę, jeśli uzna, że współpraca z zewnętrznym kurierem w praktyce spełnia cechy zatrudnienia etatowego. Dla części operatorów logistycznych i firm, które zlecają doręczenia zewnętrznym przewoźnikom może to oznaczać wyższe koszty działalności.
- Jeśli część współpracowników zostałaby objęta obowiązkiem zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, to większa część kosztów – wynagrodzeń, składek czy zabezpieczenia socjalnego - mogłaby zostać przeniesiona z mikroprzedsiębiorców na zleceniodawców. To oznaczałoby istotne zwiększenie kosztów operacyjnych. To może być widoczne w strukturze zadłużenia - ocenia prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.