Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Gospodarki najbardziej narażone na skutki wojny. Polska podatna w jednym aspekcie

Podziel się:

Bank Goldman Sachs w nowym raporcie wskazał, które gospodarki mają największą ekspozycję na skutki wojny w Ukrainie i kryzysu z nią związanego. Polska została wymieniona jako jedno z państw szczególnie wrażliwych na eksport rosyjskiej ropy.

Gospodarki najbardziej narażone na skutki wojny. Polska podatna w jednym aspekcie
Polska jest jednym z państw najbardziej podatnych na rosyjski eksport ropy (PAP, PAP/DSNS)

Goldman Sachs w nowym raporcie analizuje m.in., na ile kraje są podatne na kryzys wokół wojny w Ukrainie z punktu widzenia handlowego. Polska nie jest wymieniona ogółem jako państwo specjalnie wrażliwe na skutki wojny czy sankcji wobec Rosji, choć w jednym aspekcie bank zauważa podatność rodzimej gospodarki.

Gospodarki podatne na wojnę w Ukrainie i kryzys wokół Rosji

Jak piszą ekonomiści Goldmana, europejskie kraje - zarówno wschodnie, jak i zachodnie - wraz z Chinami są największymi importerami rosyjskiej ropy. Turcja, Finlandia, Holandia i Polska to państwa z największą, według banku, ekspozycją na eksport rosyjskiej ropy. Goldman Sachs przypomina, że są to kraje, w których ropa z Rosji ma największy udział w imporcie paliw. W przypadku naszego kraju jest to ok. 50 proc., podczas gdy w Holandii ok. 55 proc., w Finlandii ok. 60 proc., a w Turcji aż 80 proc. - jak widać na wykresie załączonym w raporcie:

Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Polski w kwestii gazu. Jak wskazują ekonomiści Goldmana, znaczna większość gazu z Rosji eksportowana jest do Europy, a kraje spoza Starego Kontynentu stanowią "relatywnie mały udział w rosyjskim LNG". Eksperci dodają, że zdolności europejskich krajów do dostosowania się do innych źródeł gazu są "znacząco ograniczone". Autorzy podkreślają jednak, że ekspozycja Polski na rosyjski gaz jest najbardziej ograniczona w całej Europie ze względu na udział węgla w produkcji energii.

Ostatecznie, raport wymienia następujące kraje jako najbardziej podatne na kryzys wokół Rosji i wojnę w Ukrainie: Węgry, Czechy, Turcję, Grecję, Włochy i Niemcy. Dzieje się tak głównie ze względu na ich "znaczącą" wymianę handlową zarówno z Rosją, jak i Ukrainą.

Gospodarki, które poradzą sobie z kolei lepiej, a mogą nawet skorzystać na sytuacji, to z kolei Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Nigeria, a także Norwegia, Kanada, Australia i USA. Ich "bezpośrednia ekspozycja handlowa jest relatywnie ograniczona". Dodatkowo, kraje te mogą zastępować Rosję jako eksporterzy niektórych surowców.

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Ekonomiści Goldman Sachs zaznaczają przy tym, że oddzielnym, ale istotnym czynnikiem pozwalającym ocenić, na ile dana gospodarka sobie poradzi, jest jej zdolność do przestawienia się na alternatywne źródła dostaw lub popytu. Z tego punktu widzenia dla Europy szczególnie bolesny jest brak infrastruktury, która pozwoliłaby szybko i masowo przestawić się na odbiór gazu z innych państw. Szczególnie jednak ucierpieć mogą Turcja i Egipt, które dodatkowo mają "limitowany dostęp do zewnętrznego finansowania", a co za tym idzie, ograniczone są ich możliwości łagodzenia efektów szoku w długofalowej perspektywie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl