BIEC jest instytucją prywatną, zajmującą się analizami makroekonomicznymi.
Wzrost tego wskaźnika o blisko 2 punkty jest największym jednorazowym jego wzrostem od jesieni 2003 roku. Ówczesny skok cen poprzedził wejście Polski do Unii Europejskiej.
Profesor Maria Drozdowicz z BIEC powiedziała, że największy wpływ na wzrost cen w przyszłości może mieć bardzo znaczący wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach.
Inne czynniki, które mogą w najbliższych miesiącach spowodować wzrost cen, to: narastający dług skarbu państwa, zadłużanie sie gospodarstw domowych z tytułu kredytów i możliwość osłabienia się złotego wobec walut.
Profesor Maria Drozdowicz nie wyklucza jednak, że możliwy jest bardziej optymistyczny scenariusz.
Po południu dane o inflacji w styczniu poda GUS. Rynek oczekuje, że inflacja roczna wzrosła w styczniu do 1,7 procent z 1,4 procent w grudniu.
BIEC oprócz przyszłej inflacji prognozuje też koniunkturę i bezrobocie.