Jak zabezpieczyć oszczędności na wypadek wojny? Ekspert odpowiada
W obliczu rosnących obaw przed konfliktem zbrojnym wielu Polaków zastanawia się, jak zabezpieczyć swoje oszczędności. Ekspert Maciej Samcik dzieli się swoimi radami w rozmowie z "Newsweekiem".
Maciej Samcik, założyciel portalu "Subiektywnie o finansach", zauważa, że coraz więcej osób pyta o sposoby ochrony oszczędności w razie wojny. Polacy interesują się m.in. zakupem nieruchomości za granicą oraz przenoszeniem pieniędzy poza Polskę.
Ekspert ostrzega przed inwestowaniem w zagraniczne nieruchomości z powodu różnic w systemach prawnych i ryzyka utraty płynności. – Inwestowanie w nieruchomości w kraju przyfrontowym to ekstrawagancja – mówi Samcik. Podkreśla, że w trudnych czasach warto unikać inwestycji, z których trudno się wycofać.
Samcik doradza rozważne przenoszenie części środków do zagranicznych banków, np. w Niemczech, Danii czy Wielkiej Brytanii, choć zaznacza, że zazwyczaj wymaga to osobistej wizyty w placówce. Ważnym elementem strategii ma być także gotówka, ale z umiarem. – Trzymanie miliona złotych w sejfie to nierozsądne podejście – mówi ekspert, sugerując przechowywanie części środków w gotówce obcej waluty, w niskich nominałach, a także w złocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wieku 19 lat zarobił pierwszy milion. Zdradza w co dziś inwestuje
Samcik sam przeniósł część inwestycji poza Polskę i nie zwiększa zaangażowania w krajowy rynek nieruchomości. Apeluje o dywersyfikację i zdrowy rozsądek. Zamiast panicznego lokowania majątku w jedną klasę aktywów, radzi rozłożyć środki na różne sposoby – w tym na bezpieczne, płynne instrumenty i częściowo za granicą.
Poradnik kryzysowy - trafi do każdego domu
Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przedstawili "Poradnik bezpieczeństwa". Dokument powstał we współpracy z ekspertami i instytucjami, by przygotować obywateli na różnego rodzaju sytuacje kryzysowe – od pożarów i powodzi, przez przerwy w dostawie prądu, po zagrożenia militarne. Poradnik w wersji elektronicznej ma 54 strony.
Jak zapewnia MON, poradnik ma charakter uniwersalny i praktyczny. Zawiera instrukcje krok po kroku, listy kontrolne, a także gotowe plany działania w przypadku ewakuacji czy długotrwałego blackoutu.
W dokumencie znalazły się m.in. rozdziały o pierwszej pomocy, zasadach ewakuacji, przygotowaniu plecaka ewakuacyjnego, higienie w kryzysie czy ochronie zwierząt. Opisano także zagrożenia współczesne – cyberataki, dezinformację, terroryzm, a nawet potencjalne skażenia chemiczne czy radiacyjne.
Rząd zapowiada, że poradnik trafi do wszystkich gospodarstw domowych w Polsce w wersji papierowej, w tym w alfabecie Braille’a. Wersja elektroniczna dostępna jest pod adresem poradnikbezpieczenstwa.gov.pl. - Trafi do każdego domu - przekazał na konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz.