Jan Krzysztof Ardanowski zostaje. Wotum nieufności odrzucone
Nie będzie dymisji Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Minister rolnictwa zachował stanowisko po czwartkowym głosowaniu nad wotum nieufności wobec niego. Przeciwko wnioskowi zagłosowało 233 posłów.
Wniosek o wotum nieufności jeszcze w lutym złożyła Platforma Obywatelska. Zarzucała ministrowi nieudolnośc i niekompetencje. Wniosek poparli posłowie opozycyjnych klubów.
Co jeszcze nie podoba się przeciwnikom ministra? Obwiniają go m.in. o zamieszanie na rynku wołowiny, niedostateczne radzenie sobie z Afrykańskim Pomorem Świń, suszą oraz słabe wyniki stadnin w Janowie i Michałowie.
Minister na stanowisku jednak zostanie. Wniosek został odrzucony przez parlamentarzystów. Przeciwko odwołaniu Ardanowskiego było 233 posłów, za - 170 posłów, a 20 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
**Obejrzyj: Rekordowe wyniki PZU
Ardanowski rozwścieczył rolników
W ostatnich tygodniach nasiliły się protesty rolników, którzy domagają się od ministra większej dbałości o losy polskiego rolnictwa. W środę po raz kolejny zablokowali centrum Warszawy.
Minister z kolei nie przebiera w słowach. - Nie chcą swoją wiedzą się podzielić. Może dlatego, że tej wiedzy nie mają - ocenił Jan Krzysztof Ardanowski działania rolników.
- Uważają, że wszyscy maja na kolanach z nimi rozmawiać, już nawet nie chcą rozmawiać z ministrem rolnictwa - powiedział Ardanowski na konferencji prasowej, odpowiadając na pytanie o ostatni protest Agrounii.
- Zresztą kilka rozmów z przedstawicielami protestujących przeprowadziłem. Muszę stwierdzić wielką pustkę intelektualną - powiedział minister. - Z przykrością to stwierdzam - dodał.
Szef resortu rolnictwa głośno zastanawiał się, "czy tego typu działania, które mają w jakiś sposób zwrócić uwagę na organizatorów, ale odbywają się w jakiejś przestrzeni, ulic czy autostrad, doprowadzą do przekonania społeczeństwa miejskiego do chłopskich racji".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl