Każdego dnia polska gospodarka traci 160 mln zł. Na liczniku jest już ogromna kwota
Rząd zapewnia, że jest coraz bliżej porozumienia z Komisją Europejską w sprawie odblokowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. To najwyższy czas. Jak wyliczają eksperci Federacji Przedsiębiorców Polskich, dotychczasowy pat kosztował gospodarkę ponad 21 mld zł. O tyle jest niższy nasz PKB z powodu wstrzymania realizacji KPO.
W środę (11.05) zakończyły się negocjacje zespołów reprezentujących Polskę i Komisję Europejską (KE) w sprawie Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Strony doszły do porozumienia w sprawie "kamieni milowych".
Rzecznik rządu Piotr Müller wskazał, że to bardzo dobra wiadomość oznaczająca, iż "w najbliższych kilku, kilkunastu dniach powinno dojść do formalnego zaakceptowania KPO". Jeśli wszystko pójdzie dobrze, jest szansa na odblokowanie miliardów z UE, które pomogą rozkręcić gospodarkę dotkniętą negatywnymi konsekwencjami pandemii i wojny w Ukrainie.
Pat w rozmowach z KE trwa już bardzo długo. Choć rząd i różne instytucje państwowe dotychczas zapewniały, że bez tych pieniędzy Polska też da sobie radę, straty dla gospodarki z tym związane już teraz są bardzo duże.
160 mln zł strat każdego dnia
Z wyliczeń Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) wynika, że przez zablokowane środki z KPO polska gospodarka straciła już ponad 21 mld zł. "O tyle jest niższy nasz PKB z powodu wstrzymania realizacji KPO. Każdego dnia ten rachunek za bezczynność rośnie o około 160 mln zł".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tarcza antyputinowska" wspomoże gospodarkę? Ekspert: Trzeba się wziąć do roboty
FPP przypomina, że jeszcze tylko Węgry czekają na decyzję o uruchomieniu finansowania. Tymczasem tylko w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, Polsce przysługiwałyby fundusze o wartości ponad 270 mld zł. W tym jest 110 mld zł w formie bezzwrotnych grantów.
"Świadomość tak ogromnego kosztu, jaki wiąże się z dalszym klinczem w Sejmie w kwestii nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, powinna skłaniać do refleksji i natychmiastowej zmiany nastawienia wśród polityków blokujących zmiany" - podkreśla Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP.
KPO to nowe inwestycje i wsparcie dla złotego
Dodaje, że pieniądze z KPO są szczególnie ważne dla Polski właśnie teraz, kiedy niezbędne jest jak najszybsze rozpoczęcie inwestycji w nowe źródła energii, które uniezależnią nasz kraj od dostaw rosyjskiego gazu, ropy naftowej i węgla oraz wzmocnią nasze bezpieczeństwo energetyczne.
"Napływ środków denominowanych w euro, które następnie byłyby wymieniane na złote, stanowiłby istotne wsparcie dla kursu krajowej waluty, pomagając w walce z wysoką inflacją" - zauważa Kozłowski.
Wartości przedstawione w liczniku FPP obrazują szacunkową wartość PKB, która nie została wygenerowana w polskiej gospodarce z powodu braku uruchomienia środków z KPO. Hipotetyczna wartość PKB w przypadku realizacji KPO została określona na podstawie wyników analizy Komisji Europejskiej oraz założeń makroekonomicznych polskiego rządu, przedstawionych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2022-2025.
oprac. Damian Słomski, dziennikarz money.pl