Podczas ostatniej debaty prezydenckiej, która odbyła się 12 maja, Rafał Trzaskowski zaskoczył wszystkich, wręczając Karolowi Nawrockiemu kopertę.
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, potwierdził wcześniejsze ustalenia, że w kopercie, którą otrzymał, znajduje się numer konta DPS w Gdańsku.
- Urzędnicy Aleksandry Dulkiewicz, koleżanki Rafała Trzaskowskiego, decyzją sądu umieścili w DPS-ie. Informuję jeszcze raz, kawalerka została przekazana na cele charytatywne, trwają formalno-prawne ustalenia. Pan Jerzy może tam mieszkać do końca życia - zaczął Nawrocki.
Ja też mam kopertę dla pana Trzaskowskiego. W niej jest eksmisyjny pozew miasta Warszawa skierowany przeciwko rodzinie z sześcioletnim dzieckiem. Niech pan wycofa pozew. Niech pan nie stoi w jednym szeregu z czyścicielami kamienic i z mafiami reprywatyzacyjnymi. Zrobi to pan? - mówi Nawrocki na nagraniu.
Mieszkanie Nawrockiego. Są dwa zawiadomienia
Do gdańskiej prokuratury przekazane zostały dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, dotyczące przejęcia przez niego mieszkania w Gdańsku - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zawiadomienia pierwotnie trafiły do warszawskiej prokuratury okręgowej. Złożyli je wicemarszałkini Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat i osoba prywatna - dodała prokuratura w komunikacie na portalu X.
Zdaniem Nawrockiego, nabycie przez niego kawalerki "dokonało się w pełni zgodnie z prawem". W programie Bogdana Rymanowskiego mówił, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy. Oświadczył, że w kwestii mieszkania nie ma sobie nic do zarzucenia.