Koronawirus. Norwegia zaostrza restrykcje
Norwegia zaostrza kurs w walce z pandemią. Od poniedziałku do 18 stycznia w prywatnych spotkaniach może uczestniczyć do pięciu osób. - Nie przyjmujcie gości przez najbliższe dwa tygodnie oraz unikajcie kontaktów społecznych - zaapelowała do rodaków premier Erna Solberg. To nie wszystko.
Rząd Norwegii chce ograniczyć kontakty międzyludzkie, by zahamować rozprzestrzenianie się pandemii
Jak podkreśliła, "po świętach Bożego Narodzenia mniej osób testuje się, a odsetek pozytywnych wyników rośnie". - Infekcja Covid-19 rozprzestrzenia się teraz w nowych częściach kraju – mówiła Erna Solberg podczas konferencji prasowej.
Żeby ograniczyć ryzyko zakażeń Norwegia wprowadza szereg obostrzeń. Od poniedziałku do 18 stycznia zakazana jest sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych. W sklepach będą obowiązywać limity klientów. Szkoły wyższe muszą przejść na zdalny tryb nauczania. Wydarzenia sportowe, kulturalne oraz religijne powinni zostać przełożone na inny termin. Zalecana jest rezygnacja z wyjazdów krajowych oraz zagranicznych.
Norweski rząd od soboty wprowadził obowiązkowe testy na Covid-19 na granicach dla osób przybywających do tego kraju z zagranicy. Jak podawano już wcześniej, w dniach 1-10 stycznia spodziewanych jest w Norwegii 110 samolotów z pracownikami z Polski i Litwy, czyli krajów z wyższą liczbą zakażeń koronawirusem.
Czy ozdrowieńcy powinni być szczepieni? Prof. Simon: "Nie ma przeciwwskazań, żeby podbić poziom przeciwciał"
