Dług Niemiec rośnie. Walka z pandemią pochłania miliony euro
Niemieccy podatnicy zapłacili w zeszłym roku 682 mld euro podatków. To spadek o 7,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, ale nie jest to powód do niepokoju. Latem 2020 r. analitycy zakładali, że spadek będzie większy. Dla tak dobrego wyniku konieczne jednak było zaangażowanie państwa.
Minister finansów przypisuje dobry wynik aktywnej polityce państwa, które od początku (czyli od lutego, bo w Niemczech pandemia zaczęła się wcześniej niż w Polsce) wspierało przedsiębiorców.
Do tej pory na wsparcie gospodarki Niemcy przekazały 156 mld euro - informuje "Rzeczpospolita".
Według ostatnich danych statystycznych dług publiczny w październiku 2020 r. wyniósł 2,2 bln euro, czyli był na najwyższym poziomie w historii.
Podatek od smartfona gorącym kartoflem. Prezydent obiecał, że ustawy nie podpisze, rząd ma problem
Najwięcej wpływów podatkowych stracił budżet federalny, który otrzymał 283,1 mld euro (spadek aż o 14 proc.). Spadku praktycznie nie odczują zaś budżety landowe, do których trafi 316,3 mld euro (spadek o 2,5 proc.).
"Rz" przypomina, że w zeszłym roku niemiecki rząd nie tylko wspierał przedsiębiorców, lecz również obniżył podatek VAT, tak by zapobiec zapaści konsumpcji. W rezultacie przychody z VAT spadły, w ujęciu rocznym, o 10 proc. Najbardziej jednak spadły przychody z podatku CIT.