Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Mały ZUS dla firm coraz bliżej. Projekt gotowy, jest już wycena pomysłu

205
Podziel się:

Nowy mały ZUS jest już gotowy - wynika z informacji money.pl. Ustawa i jej założenia dawno zostały napisane, wyliczenia konsultował Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na blisko 300 tys. przedsiębiorców będą czekały korzystne zmiany. Zaoszczędzą po kilkaset złotych miesięcznie.

PiS ma już na koncie jedną ustawę obniżającą składkę na ZUS.
PiS ma już na koncie jedną ustawę obniżającą składkę na ZUS. (East News)

Blisko, blisko, coraz bliżej dobrych informacji dla najmniejszych przedsiębiorców. Jak wynika z informacji money.pl, zarys projektu ustawy rozszerzającej "mały ZUS" na większą grupę firm jest już w zasadzie gotowy. Dzięki zmianom zapłacą mniej co miesiąc na składki ZUS. Oszczędności miesięczne to kilkaset złotych, rocznie to kilka tysięcy złotych.

Inicjatywa zmian wyszła z samej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a wsparcie w tworzeniu zapewniał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Obniżka najniższego ZUS pojawiła się w ramach "pakietu dla firm", który przed wyborami ogłosił Mateusz Morawiecki. Prezes PiS z kolei zapewnił, że to priorytetowa sprawa na finiszu kampanii.

I choć prezes Jarosław Kaczyński obiecał, że ustawa pojawi się w ciągu pierwszych 100 dni nowego rządu, to szkic projektu może wypłynąć w zasadzie w każdej chwili. Pomysł jest już gotowy, czeka na ogłoszenie.

Zobacz także: Zobacz także: ZUS dociska przedsiębiorcze matki? Prezes Zakładu dementuje

Jak wynika z informacji money.pl, koszt zmian ma oscylować w okolicach 1,3 - 1,5 mld zł. I taka kwota pojawia się w ustawie. Średnia oszczędności to zatem około 4 tys. zł rocznie, czyli po około 350 zł miesięcznie dla każdego przedsiębiorcy. Nie jest tajemnicą, że w kancelarii premiera kwestia kosztów była szalenie istotna. Stąd właśnie do współpracy został zaciągnięty ZUS, który miał uporządkować system.

Ze zmian skorzysta grupa blisko 300 tys. przedsiębiorców. Co ciekawe, sposób oskładkowania tak zwanej małej działalności gospodarczej idzie do całkowitej zmiany.

W tej chwili najmniejsi przedsiębiorcy (prowadzący właśnie małą działalność gospodarczą) obniżone składki ZUS płacą, gdy ich przychód nie przekracza około 63 tys. rocznie. To daje limit miesięczny na poziomie nieco ponad 5 tys. zł. Składka (i tak zwana podstawa wymiaru składki, od której się ją opłaca) wprost zależy od przychodów. I tak np. ktoś mający przychód roczny na poziomie 40 tys. zł (czyli przychód miesięczny na poziomie 3333 zł) przelewa co miesiąc do ZUS 952 zł składek (bez dobrowolnej składki chorobowej). Oszczędza w ten sposób kilkaset złotych.

Po zmianach kryterium wpływającym na składkę na ubezpieczenia społeczne będzie już tylko dochód.

W ustawie pojawia się współczynnik korygujący - który obniża dochód o połowę. I od tej kwoty wyliczane będą składki na ZUS. Zgodnie z założeniami przedsiębiorcy na tym rozwiązaniu nie stracą. Nie zapłacą więcej, niż wynikało to dotychczasowego sposobu wyliczania, a dla części pojawi się dodatkowa oszczędność.

Oczywiście dalej istotne będą warunki dostępu do obniżonego ZUS - roczny przychód nie będzie mógł przekroczyć 120 tys. zł, dochód z kolei nie będzie mógł przekroczyć 6 tys. zł miesięcznie.

Kwestią do rozstrzygnięcia ma być jeszcze ścieżka legislacyjna - twierdzą nasi informatorzy. Jeżeli okres 100 dni będzie wiążący, to szybciej udałoby się ustawę wprowadzić do Sejmu w ramach projektu poselskiego. Zablokować to może jednak premier Mateusz Morawiecki, dla którego wizerunkowo lepsza byłaby droga rządowa. Ta jest jednak dłuższa ze względu na opiniowanie projektu i konsultacje społeczne.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych pracuje jeszcze w tej chwili nad sposobem składania wniosków. W przypadku małego ZUS wchodzącego w życie od 1 stycznia 2019 roku problemem był krótki termin na składanie papierów - taki znalazł się w ustawie. Jak wynika z naszych informacji, błąd miał zostać już naprawiony, termin będzie wydłużony.

gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(205)
Ziuta
3 lata temu
KRUS to nie rolnicy. To posłowie i senatorowie, lekarze, aktorzy itd
gość
4 lata temu
ZUS BYŁ i JEST PIRAMIDĄ FINANSOWĄ !!!. Nie jest ?- więc oczekuję zwrotu mojego kapitału. Państwo niech spłaca odszkodowania emerytom - publiczne pieniądze potrafią marnować . Pora skończyć z dofinansowywaniem partii ,kościoła, grantami. Dajcie w końcu pracę by można było godnie żyć - łatwiej wam rozdawać to co nie wasze (filantropia - w jakim kontekście ?).
figa
4 lata temu
ale ściema! czy są tacy którzy mają przychód 10 tysięcy rocznie(CZYLI NA MIESIĄC 10/12)? To nie firmy! A ci, którzy mają np. 1000/m-c to ile będą płacić? A reszta będzie płacić od całego dochodu w/g warunków ogólnych? Gowin, jeśli na to pozwolisz to będzie twoja ostatnia kadencja w sejmie! Niech premier nie miesza tej herbaty, bo od mieszania nie będzie słodsza! Nic nie ugra. Najwyżej zmienimy miejsce opodatkowania. Będzie przyjaźniej!
XXX
5 lata temu
To wszystko jest jedna wielka kpina, uderzy w małe firmy, małych przedsiębiorców. Zgadzam się będą zamykać swoje firmy. Nie idzie to w dobrym kierunku.
JACEK
5 lata temu
PIS OD STYCZNIA CHCE PODNIESC ZUS JEDNOOSOBOWYM FIRMOM PODOBNO DO 1500 ZL NA MIESIAC, TAK PIS POMAGA LUDZIOM PIELEGNIARKI I PIELEGNIARZE KILKA LAT TEMU ZOSTALI ZMUSZENI DO ZAKLADANIE 1 OSOBOWYCH FIRM ZNOWU STRACĄ ,CIEKAWE CZY SZPITALE IM PODNIOSA STAWKI...MOZE LEPIEJ ZAMKNAC FIRME BO TO ZNOWU PONAD 2 000 ZL WIECEJ OPŁAT .TAK PIS SZANUJE LUDZI KTORZY DUZO PRAC
...
Następna strona