Miała maleć, a rośnie. PiS-owi nie udało się ukrócić biurokracji w kluczowym sektorze
W ciągu ostatniego roku panowania Zjednoczonej Prawicy zatrudnienie w Kancelarii Sejmu wzrosło o kolejnych parędziesiąt stanowisk. Rząd, który na sztandarach nosił odchodzenie od biurokracji, wypada na tym tle gorzej od poprzedników.
W ciągu ostatniego roku liczba zatrudnionych w Kancelarii Sejmu wzrosła o kolejnych parędziesiąt wakató 
Wystarczył rok, by liczba pracowników Kancelarii wzrosła z 1271 do 1305. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę zawodowych posłów, których również uwzględnił raport, licznik zatrzyma się dopiero na 1686 stanowisk. Nawet gdy odliczymy "nadwyżkę" w postaci parlamentarzystów, w ciągu pięciu lat liczba zatrudnionych zwiększyła się o 106 osób.
Wszystko to pomimo powtarzających się deklaracji ze strony Zjednoczonej Prawicy o walce z biurokracją. Wrażenie mogą robić również zarobki urzędników, które w przypadku "pełnozatrudnionych" (bez wliczania w to premii) w 2020 r. wyniosły średnio 9967 zł brutto.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że to w czasie sprawowania rządów przez Platformę Obywatelską i PSL liczba pracowników Kancelarii zmalała (z 1203 osób do 1999). O tym, jak droga bywa biurokracja pisaliśmy już w money.pl nie raz.
Przemysław Czarnek zostanie odwołany przez Sejm? „Test lojalności dla Gowina”
O komentarz zwróciliśmy się bezpośrednio do Kancelarii Sejmu. W odpowiedzi odesłano nas do wpisu na Twitterze rzecznika Adama Grzegrzółki, który wylicza, że pula 1686 pracowników KS obejmuje 202 funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej oraz 381 zawodowych posłów.
Co ciekawe, w raporcie NIK mowa o 158 strażnikach. Jak tłumaczy rzecznik, powołuje on na dane z dnia dzisiejszego (22 lipca). Oznacza to zatrudnienie 44 nowych funkcjonariuszy w ciągu nieco ponad sześciu miesięcy.
W poczet kadry urzędniczej wchodzi także dziewięć osób piastujących "kierownicze funkcje państwowe". O kim może być mowa? Odpowiedzi brak.
Głośne zapowiedzi o uszczuplaniu kadry urzędniczej w polskim życiu publicznym padały z ust rządzących nie raz. Nakłady na administrację w Polsce mimo to rosną i w ostatnim roku przekroczyły 25 mld zł.
Obecnie Polaków obsługuje przeszło półmilionowa armia urzędników działających w trzech strukturach: administracji rządowej, państwowej i samorządowej. W ciągu ostatniego ćwierćwiecza zatrudnienie na wszystkich szczeblach niemal wyłącznie z roku na rok rosło.
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika natomiast, że w sektorze administracji publicznej, obronie narodowej i zabezpieczenia społecznego pracuje 525 tys. osób.
