Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Nauczyciele pracują pod okupacją Rosji. Czy to kolaboracja? Jest decyzja Ukrainy

Podziel się:

Ukraińskie ministerstwo sprawiedliwości odniosło się do kwestii współpracy nauczycieli z najeźdźcami - informuje Ośrodek Studiów Wschodnich w relacji z kolejnego dnia wojny w Ukrainie. Sprawa dotyczy pedagogów, którzy edukują dzieci na zajętych przez Rosjan terenach. Decyzja resortu z jednej strony może uspokoić Ukraińców. Władze ustaliły jednak granicę, której nauczycielom nie wolno przekroczyć.

Nauczyciele pracują pod okupacją Rosji. Czy to kolaboracja? Jest decyzja Ukrainy
Zniszczona przez wojska rosyjskie szkoła w Charkowie an wschodzie Ukrainy (GETTY, SOPA Images)

Wojska Rosji, które 24 lutego rozpoczęły inwazję na Ukrainę, nie osiągnęły celów, które postawił przed nimi prezydent Władimir Putin. Przekonują o tym m.in. wywiady Wielkiej Brytanii oraz USA. Takimi miało być np. szybkie zajęcie Kijowa i powołanie w nim rządu marionetkowego. Zacięty opór Ukraińców, a także błędy rosyjskich wojskowych sprawiły, że armia Federacji Rosyjskiej musiała wycofać się na wschód zaatakowanego kraju, gdzie toczy się bitwa o Donbas. Tam walki się zaostrzają.

"Wojska agresora zintensyfikowały działania na pograniczu obwodu chersońskiego z obwodami dniepropetrowskim i mikołajowskim, a także w obwodzie zaporoskim" - napisał Ośrodek Studiów Wschodnich w relacji po 61. dni wojny w Ukrainie. Niemniej eksperci dodali: "Próby wyprowadzenia natarcia na kierunku Krzywego Rogu zostały powstrzymane, a w rejonie m. Wełyka Ołeksandriwka na północy obwodu chersońskiego obrońcy mieli zniszczyć skład amunicji i zabić ponad 70 żołnierzy wroga".

Rosja jednak kontroluje część wschodniej części Ukrainy. Pojawiły się wątpliwości, co mieszkańcy tych terenów powinni robić, a czego nie czynić, by nie zostać uznanym za kolaboranta. Ukraiński resort sprawiedliwości rozjaśnił właśnie kwestię nauczycieli, którzy wykonują swoje obowiązki w okupowanych obwodach. Czyli uczą.

Wojna w Ukrainie. Gdzie zaczyna się kolaboracja?

"Pedagodzy, którzy edukują dzieci na zajętych terenach, nie będą uważani za kolaborantów tylko ze względu na fakt kontynuowania nauczania, gdyż kolaborant to osoba wykonująca polecenia okupanta lub wchodząca w skład organów władzy lokalnej utworzonych i kontrolowanych przez niego" - informuje OSW.

Dalej Ośrodek wyjaśnia: "Jeśli obywatel nadal właściwie wypełnia powierzone mu przez państwo ukraińskie obowiązki, to nie odpowiada to definicji kolaboracji. Osoby, które nie mogły opuścić okupowanego terenu i nie popełniły czynów antyukraińskich, uznaje się za zakładników tragicznych okoliczności. Ukarani zostaną natomiast ci nauczyciele, którzy z premedytacją promują rosyjską narrację, wspierają okupację i edukują dzieci zgodnie z rosyjskim programem".

Eksperci z OSW komentują, że resort sprawiedliwości, definiując kolaborację, ma na celu uspokojenie obywateli Ukrainy na terenach okupowanych, że kontynuowanie pracy na swoich stanowiskach nie pociągnie za sobą konsekwencji karnych.

Celów określenia kolaboracji jest więcej. "Ma również utrudnić najeźdźcy wywieranie na nich presji poprzez wmawianie im, że sam fakt pozostawania na tych terytoriach będzie przez władze ukraińskie uznawany za akt zdrady" - komentuje Ośrodek Studiów Wschodnich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl