Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Niemcy: Czterodniowy tydzień pracy na ratunek zatrudnienia

35
Podziel się:

Koronakryzys zagraża wielu miejscom pracy w Niemczech. Szef związku zawodowego IG Metall ma rozwiązanie tego problemu: "czterodniowy tydzień pracy".

Padła propozycja skrócenia czasu pracy w branży metalurgicznej
Padła propozycja skrócenia czasu pracy w branży metalurgicznej (PAP)

Szef związku zawodowego IG Metall Joerg Hofmann proponuje, aby w nadchodzącej rundzie negocjacji układów zbiorowych uzgodnić czterodniowy tydzień pracy jako opcję dla przedsiębiorstw, by w ten sposób zapobiec redukcji zatrudnienia.

"Czterodniowy tydzień pracy byłby odpowiedzią na zmiany strukturalne w sektorach takich jak przemysł samochodowy. Umożliwiłoby to utrzymanie miejsc zatrudnienia w przemyśle, zamiast je likwidować", powiedział Hofmann gazecie "Sueddeutsche Zeitung".

Firmy takie jak Daimler, ZF i Bosch właśnie przystały na skrócenie czasu pracy, powiedział Hoffmann w wyjaśnieniu. W przyszłości droga ta powinna być otwarta dla wszystkich firm z branży metalowej i elektrycznej. "Z pewnymi rekompensatami płacowymi dla zatrudnionych, tak aby pracownicy mogli sobie na nie pozwolić", powiedział szef największego niemieckiego związku zawodowego liczącego 2,3 mln członków.

Zobacz także: Obejrzyj: 35-godzinny tydzień pracy? "Sztywne regulacje mogą nam tylko zaszkodzić"

W interesie przedsiębiorstw

Kiedy związek zawodowy IG Metall w 2018 roku przeforsował możliwość skrócenia czasu pracy pracowników do 28 godzin tygodniowo na okres do dwóch lat, pracodawcy w dużej mierze odmówili przyznania rekompensaty płacowej.

Niemniej jednak Hofmann nie dostrzega konfliktu z pracodawcami w odniesieniu do czterodniowego tygodnia pracy. Przedsiębiorstwa byłyby zainteresowane skróceniem godzin pracy zamiast zwolnień. "W ten sposób zabezpiecza się wykwalifikowanych pracowników i oszczędza na przykład koszty planu socjalnego", powiedział szef związku zawodowego IG-Metall.

Jak podało "Sueddeutsche Zeitung", ogłosił on, że mimo recesji będzie domagał się podwyżki płac w nadchodzącej rundzie negocjacji zbiorowych. Wezwał również rząd federalny do wydłużenia do 24 miesięcy okresu, za który wypłacane są świadczenia z tytułu skróconego czasu pracy.

Powiedział, że sytuacja będzie musiała zostać ponownie zbadana, gdy po okresie wakacyjnym gospodarka znów zacznie funkcjonować. "Mam wrażenie, że rząd będzie musiał dostosować pakiet stymulacyjny dla gospodarki", powiedział Joerg Hofmann.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(35)
Red
4 lata temu
Ale mi news. Pracuje tak od 2miesiecy w polskiej firmie
Wwwwww
4 lata temu
Najważniejsze to teraz podnieść place dla rządzących. Prezydent dostał 100% podwyżki, a Żona Prezydenta ywplate Marne 18 tys miesięcznie, a co. Rząd się wyzywi Ojczyznę dojną... Jak mawiał klasyk...
Radyk
4 lata temu
Ten system wyzysku został wprowadzony po protestach robotniczych przeszło 100 lat temu. Teraz rozwój technologiczny powinien skutkować systematycznym zmniejszaniem czasu pracy. Ale tak jak 100 lat temu nienażarty kapitalizm broni się przed zmianami. Ale to proces nieuchronny , czas pracy będzie się zmnniejszal. No ale trzeba to wywalczyć. I to jest rola współczesnych związków zawodowych. A nie na kolanach przed rządem i w procesjach kościelnych.
AQQ
4 lata temu
czyli iw Niemczech jest już tak źle że chcą wszystkim obniżyć pensje o 20% !
niom
4 lata temu
Dadzą sobie radę, a my?
...
Następna strona