Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowe dane GUS. Sprzedaż detaliczna mocno rozczarowała

6
Podziel się:

Sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła w skali roku zaledwie o 0,4 proc., podczas gdy ekonomiści prognozowali wzrost o 2,4 proc. Najnowsze dane potwierdzają wyhamowanie tempa ożywienia gospodarczego.

Nowe dane GUS. Sprzedaż detaliczna mocno rozczarowała
bazar sklep zakupy (money.pl, Rafał Parczewski)

Opublikowane w poniedziałek statystyki pokazują, że wzrost sprzedaży detalicznej niemal zahamował w sierpniu, a konsumenci podchodzili do zakupów z większą rezerwą.

Sprzedaż mierzona w cenach stałych wzrosła zaledwie o 0,5 proc. rok do roku, podczas gdy ekonomiści szacowali, że wzrośnie o 2,6 proc. Z kolei w porównaniu z poprzednim miesiącem, sprzedaż spadła o 2,6 proc.

W danych z ostatnich miesięcy widać skutki kryzysu. W okresie styczeń-lipiec sprzedaż zmalała rok do roku o 3,9 proc., podczas gdy w tym samym okresie w ubiegłym roku wzrosła o 6,0 proc.

Zobacz także: Marki na wojnie z galeriami handlowymi. "Niektórzy chcieli wykorzystać sytuację"

Jednak lipcu, po spadkach w czterech poprzednich miesiącach, nastąpiło odbicie - sprzedaż detaliczna wzrosła w skali roku o 2,6 proc. (w cenach stałych).

Natomiast ekonomiści ostrzegali wtedy, że wysoki wzrost sprzedaży jest głównie efektem realizacji odłożonego popytu i zaspakajania nowych potrzeb powstałych na skutek dłuższego przebywania w domach (praca i nauka na odległość). Wygląda na to, że najnowsze dane za sierpień potwierdzają te obawy.

Warto jednak zauważyć, że w sierpniu (w porównaniu z poprzednim rokiem) o kilkanaście procent wzrosła sprzedaży mebli, RTV i AGD. W tej kategorii utrzymał się dobry wynik widoczny w lipcu.

Nie tylko sprzedaż detaliczna rozczarowała. Na koniec poprzedniego tygodnia GUS informował o wzroście produkcji przemysłowej. I choć dodatni wynik sugerował wychodzenie z kryzysu wywołanego pandemią, był niższy od prognoz ekonomistów.

Natomiast najnowsze, poniedziałkowe dane wyraźnie pokazują, ze budowlanka jest w dołku. W sierpniu produkcja budowlano-montażowa była aż o 12 proc. niższa niż rok wcześniej.

- Dane dotyczące sprzedaży detalicznej towarów w sierpniu, podobnie jak te dotyczące produkcji przemysłowej, zdecydowanie nie były już tak euforyczne jak w lipcu - ocenia Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.

- Choć nadal wskazują one na odbicie polskiej gospodarki w trzecim kwartale bieżącego roku, to jednocześnie każą wciąż z dużą ostrożnością podchodzić do formułowania prognoz makroekonomicznych, a zwłaszcza ich rewizji w górę - dodaje.

Monik Kurtek zwraca też uwagę, że okres "nadrabiania” polockdownowych zaległości dobiegł końca. Natomiast w związku z niepokojącym rozwojem sytuacji epidemiologicznej w niektórych krajach już teraz, i ogromną niepewnością co do tego jak ta sytuacja będzie wyglądać w kolejnych krajach w sezonie jesiennym, zarówno firmy jak i konsumenci podchodzą z bardzo dużą rozwagą i do produkcji, i do zakupów - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Marian
4 lata temu
Oni chcą tylko jednego tak jak w jednej z reklam kupuj więcej ,wiecej a potem wywal do śmieci ważny tylko ich zarobek,jak słyszę że dla nich wszystkich jest ważne dobro kilienta to mnie nosi,zależy im tylko na naszej kasie a potem martw sie sam,kupiłeś za dużo to wyrzući kup znowu jutro świeże,tylko mamona sie liczy
Bożena
4 lata temu
Ja staram się nic nie kupować zbędnego tylko oszczędzać.
Janusz
4 lata temu
Ja już kupiłem na pół roku do przodu. To sprzedaż spadła.
Sieg heil
4 lata temu
i kto to się dziwi ... Niemcy ?
kato
4 lata temu
W takim razie autorze artykułu zbieraj się i pędź czym prędzej na duże zakupy żeby ratować polską gospodarkę. I najlepiej weź nowe auto na kredyt!