Osobliwa kara dla urzędnika KE. Stracił pozycję, ale zachował pensję

To jeszcze nie koniec afery korupcyjnej "Katargate" w Brukseli. Okazuje się jednak, że kary dla urzędników, których działania budzą poważne zastrzeżenia, nie zawsze są dotkliwe. Pokazuje to przykład szefa Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu KE.

Parlament Europejski w głosowaniu może zadecydować o końcu aut z tradycyjnym napędem Parlament Europejski zamieszany jest w gigantyczną aferę korupcyjną
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | franco ricci
oprac.  LOS

Nie milkną echa afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, którą potocznie nazwano Katargate. Chodzi o lobbowanie przez europosłów i urzędników unijnych instytucji na rzecz Kataru i Maroka.

Sprawa dotyczy m.in. Henrik Hololei. Estończyk, będąc szefem Dyrekcji Generalnej do spraw Mobilności i Transportu KE, wielokrotnie latał za darmo liniami Qatar Airways. Akurat wtedy, gdy urzędnicy negocjowali ważną umowę lotniczą między UE a Katarem.

Po tym, jak brukselski portal Politico ujawnił sprawę, Hololei został zwolniony. Okazuje się jednak, że nijak przypomina to np. zwolnienie dyscyplinarne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zboże techniczne" z Ukrainy. "Nie ma takiego terminu. Ono stało tygodniami na torach. Tam się różne rzeczy działy"

"Zwolniony" znalazł inny stołek w Brukseli

Komisja Europejska poinformowała, że były już szef Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu KE "przesunięty na inne stanowisko bez obowiązków kierowniczych". Co jednak ważne - zachował dotychczasowe wynagrodzenie.

Bruksela na początku twierdziła, że sponsorowane wyjazdy Hololeia do Zatoki Perskiej zostały sprawdzone i wykluczono konflikt interesów. To się zmieniło, gdy wyszło na jaw, że Estończyk sam akceptował swoje wyjazdy.

Hololei 1 kwietnia został doradcą politycznym bez obowiązków kierowniczych w dyrekcji Komisji odpowiedzialnej za partnerstwa międzynarodowe KE.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Wybrane dla Ciebie
Kolejny kraj chce ograniczyć dostęp do mediów społecznościowych
Kolejny kraj chce ograniczyć dostęp do mediów społecznościowych
Blackout w Buenos Aires. Milion mieszkańców stolicy bez prądu
Blackout w Buenos Aires. Milion mieszkańców stolicy bez prądu
Azoty Puławy chcą produkować komponenty do amunicji. Związkowcy piszą do Tuska
Azoty Puławy chcą produkować komponenty do amunicji. Związkowcy piszą do Tuska
Sekretny plan Europejczyków. Cios paraliżujący. Ma zepsuć machinę wojenną Putina
Sekretny plan Europejczyków. Cios paraliżujący. Ma zepsuć machinę wojenną Putina
Drony uderzyły w ważną bazę paliw w Rosji. "Z chirurgiczną precyzją"
Drony uderzyły w ważną bazę paliw w Rosji. "Z chirurgiczną precyzją"
Nagły zwrot ws. nowych uprawnień inspekcji pracy. Rząd przystopował projekt
Nagły zwrot ws. nowych uprawnień inspekcji pracy. Rząd przystopował projekt
Dom Development zawiadamia prokuraturę. "Zaawansowany cyberatak na serwery"
Dom Development zawiadamia prokuraturę. "Zaawansowany cyberatak na serwery"
Rosja zbliża się do "ponurego punktu". Putin ma tego świadomość
Rosja zbliża się do "ponurego punktu". Putin ma tego świadomość
Były minister rolnictwa z aktem oskarżenia
Były minister rolnictwa z aktem oskarżenia
Uszkodzenia kabla między Finlandią a Estonią. Zatrzymano podejrzany statek
Uszkodzenia kabla między Finlandią a Estonią. Zatrzymano podejrzany statek
Oto giełdowa czołówka miliarderów. Twórca Dino wciąż numerem jeden
Oto giełdowa czołówka miliarderów. Twórca Dino wciąż numerem jeden
Chcą ponad 200 mln zł odszkodowania od państwa. Wskazują, kto zyskał ich kosztem
Chcą ponad 200 mln zł odszkodowania od państwa. Wskazują, kto zyskał ich kosztem