Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Oto ceny mieszkań na osiedlu Daniela Obajtka. Przejrzeliśmy kilkadziesiąt transakcji

313
Podziel się:

Dotarliśmy do 55 transakcji na najbardziej znanym osiedlu w Polsce - osiedlu, na którym mieszkanie ma Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. To ceny transakcyjne, czyli realnie zapłacone za mieszkania.

Oto ceny mieszkań na osiedlu Daniela Obajtka. Przejrzeliśmy kilkadziesiąt transakcji
Osiedle na warszawskim Bemowie jest jednym z najbardziej znanych w Polsce. Wszystko za sprawą prezesa PKN Orlen (East News, Tomasz Jastrzebowski)

11 178 zł za metr apartamentu o powierzchni 101 metrów kwadratowych. Łączna cena? 1,1 mln zł.

Inny lokal, ta sama lokalizacja i 8 948 zł za metr kwadratowy. Za apartament o powierzchni 137 metrów kwadratowych kupujący musiał zapłacić 1,2 mln zł. Znów inny lokal, znów ta sama lokalizacja i cena 11 545 zł za metr kwadratowy. Apartament o powierzchni 115 metrów kosztował 1,3 mln zł.

Co warto podkreślić - nie są to ceny katalogowe, to ceny transakcyjne wprost z aktów notarialnych. Pokazują, ile płacili mieszkańcy nieruchomości i to już po ewentualnych rabatach.

Zobacz także: Daniel Obajtek dzieli polityków koalicji. Minister PiS wbił szpilę koledze z klubu

Jak wynika z informacji money.pl, takie kwoty musieli wykładać mieszkańcy najbardziej znanego osiedla w Polsce, znajdującego się na warszawskim Bemowie. Osiedla, na którym apartament kupił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Jak dowodzi "Gazeta Wyborcza", prezes paliwowego giganta kupił swoją nieruchomość wyjątkowo tanio. Po transakcji - zdaniem dziennika - spółka miała się zaangażować w projekty sportowe, przy których działa deweloper.

Jak już informowaliśmy w money.pl, na tym samym osiedlu mieszkanie kupił Adam Burak, czyli wiceprezes spółki PKN Orlen odpowiedzialny za marketing sportowy oraz Joanna Hofman, czyli żona byłego polityka Adama Hofmana. Wśród sąsiadów jest też była tenisistka Agnieszka Radwańska, która zresztą inwestycję reklamowała.

Money.pl dotarł do 55 transakcji dotyczących budynków w ramach tego samego osiedla. To mniej więcej 1/3 wszystkich sprzedanych lokali w tym miejscu - i to warto podkreślić. Z tego 15 (ze wspomnianych 55) dotyczy mieszkań o metrażu większym niż 100 metrów kwadratowych.

Prezes PKN Orlen kupił mieszkanie - 187 metrów kwadratowych - za 1,3 mln zł. Prezes PKN Orlen płacił po 6,9 tys. zł za metr kwadratowy.

Jak przekonuje Profbud, czyli firma, która wybudowała nieruchomość, ceny mieszkań oscylowały w okolicach 9,5 tys. zł. Ceny nieruchomości powyżej 150 metrów kwadratowych miały spadać do poziomu 7,9 tys. zł. Prezes PKN Orlen kupił mieszkanie w cenie o tysiąc złotych mniej za metr od średniej na tym osiedlu. Dla przykładu Joanna Hofman kupiła mieszkanie po cenie 13 tys. zł za metr kwadratowy (a jej lokal ma 217 metrów kwadratowych).

W wywiadzie dla Wirtualnej Polski Daniel Obajtek przekonywał, że kupował nieruchomość w cenach rynkowych. - Ceny oscylowały wtedy w tym rejonie w granicach 7 tys. złotych za metr. Poza tym, każdy, kto kupował mieszkanie wie, że czasami w jednym w bloku jest różnica 30-40 procent w cenie między mieszkaniami. To było właśnie to tańsze mieszkanie - podkreśla. - Przez 7 miesięcy deweloper nie mógł go sprzedać ze względu na bezpośrednie położenie przy trasie S-8, bez ekranów, czyli wystawione na huk i hałas. I stąd ta kwota – tłumaczy. Dlaczego sam kupił mieszkanie, które ma tyle mankamentów? Bo traktował je jako inwestycję.

Jak wyglądały ceny innych mieszkań? Poniżej prezentujemy przykłady transakcji w tej nieruchomości.

Jeden z sąsiadów za 143-metrowy apartament wyłożył niemal 1,8 mln zł. Każdy metr kwadratowy mieszkania kosztował 12,5 tys. zł. Mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze bloku, a w akcie notarialnym znalazły się informacje dotyczące dostępu do tarasu. W lokalu znajduje się dodatkowa garderoba.

Inna transakcja? Za 165 metrów kwadratowych apartamentu inny kupujący wyłożył niemal 2 mln zł - dokładnie 1 mln 981 tys. Cena za każdy metr kwadratowy to 11,9 tys. zł. Co ma w zamian? Pralnię, taras i ogród zimowy.

Kolejny z sąsiadów za 151 metrów kwadratowych zapłacił 1,65 mln zł. Metr kwadratowy kosztował niecałe 11 tys. zł (dokładnie 10 970 zł). Jak wynika z danych zawartych w akcie notarialnym, lokal składa się z 7 izb, w tym są dwie łazienki. A mieszkaniec apartamentu - znajdującego się na ostatnim piętrze budynku - ma wyłączne prawo do korzystania z tarasu.

Powyżej 10 tys. zł za metr płacili również mieszkańcy apartamentów o powierzchni w okolicach 100 metrów kwadratowych. Właściciel 101-metrowego mieszkania wyłożył 1,35 mln zł. Każdy metr kosztował go 13,2 tys. zł. Za to kupił mieszkanie, w którym znajduje się pralnia, balkon oraz loggia i ogród zimowy.

Spośród 55 transakcji, które przeanalizowaliśmy, jeden z kupujących zapłacił mniej niż prezes PKN Orlen. Wyłożył za każdy metr powierzchni 6,8 tys. zł. Za 123 metry kwadratowe zapłacić musiał około 900 tys. zł.

Kupujący nie jest związany z prezesem PKN Orlen, działa w innej branży. Przed laty próbował swoich sił w polityce - kandydując do rady dzielnicy, choć z ramienia Platformy Obywatelskiej. Z kolei jego żona pracowała dla samego dewelopera.

Z analizy wszystkich ksiąg wieczystych, które sprawdzaliśmy, wynika, że nie byłaby to sytuacja wyjątkowa. Na osiedlu mieszka również inny przedstawiciel dewelopera. Występował w mediach przy okazji promocji budującej się inwestycji.

- Profbud co roku sprzedaje kilkaset lokali. Nie ma dla nas żadnego znaczenia światopogląd oraz wykonywana profesja naszych klientów. Wszystkie transakcje zawierane są na ogólnych zasadach rynkowych i przyjętej polityki cenowej firmy - zapewnia money.pl Patrycja Świentczak, specjalistka ds. marketingu i PR dewelopera.

- W toku realizacji inwestycji ceny mieszkań ulegają zmianie, czego konsekwencją są zmiany cennika - dodaje. I w ten sposób tłumaczy różne stawki dla podobnych lokali.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(313)
ZOSIA
3 lata temu
A DLACZEGO W TEJ NASZEJ POLSCE PREZESI MUSZA TYLE ZARABIAC I DLACZEGO CZLOWIEK ROBI 30 LAT I NIE MOZE SOBIE KUPIC MIESZKANIA TANIEGO BANDA ,BANDA I KIEDY TO SIE ZMIENI I NIE BEDZIE POLSKA DLA ZLODZIEJI ,PREZESOW I RZADZACYCH TYLKO NAPRAWDE DLA OBYWATELI.
Lidia
3 lata temu
Ja już się nie mogę doczekać, aż w końcu uda mi się kupić mieszkanie. Czaję się na Apartamenty Lubicz w Rowach. To by było spełnienie moich marzeń.
Niki
3 lata temu
Sprawdźcie,apartamenty w "Diuna" - w Mielnie... min. Niesiołowski.Spora grupka,tam zakupila "inwestycje"
RFX
3 lata temu
Czy Panowie "dziennikarze" kupowali ostatnio mieszkanie i znają taki termin jak "biały montaż"? To samo mieszkanie można kupić zarówno za 7000PLN/m^2 jak i za 15000PLN/m^2. To, że ktoś kupił drożej albo taniej nie ma związku z żadnym rabatem, tylko ze standardem wykończenia. W podstawowej cenie dostaje się, ściany, okna, sufit, podłogę wylaną betonem, drzwi wejściowe oraz najtańsze umywalki i WC. Każdy dodatkowy element wyposażenia oznacza wzrost ceny. I oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić mieszkanie w białym montażu (cena podstawowa) a potem wykończyć je sobie samodzielnie albo zlecić wykończenie firmie innej niż deweloper. Tak więc sorry, ale teza o tym, że cena zakupu ma cośkolwiek wspólnego z wartością mieszkania jest zupełnie bezpodstawna.
prawnik
3 lata temu
No tytuł artykułu sugeruje, że całe osiedle jest Obajtka. Taka manipulacja to do sądu!!!
...
Następna strona