Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Padł niechlubny rekord. Brytyjczykom brakuje pracowników praktycznie wszędzie

388
Podziel się:

Od 20 lat nie było tylu wakatów w Wielkiej Brytanii. Według najnowszych danych ONS - brytyjskiego odpowiednika GUS - brakuje obsady aż 1,034 mln miejsc pracy. - Spełnia się czarny sen sprzed brexitu. Jednak nie dla wszystkich Polaków ten rynek będzie teraz atrakcyjny - mówi money.pl Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Padł niechlubny rekord. Brytyjczykom brakuje pracowników praktycznie wszędzie
Brytyjczycy od 20 lat nie mieli takich problemów z brakiem pracowników. Po brexicie przestali być jednak tak atrakcyjni (PA Images via Getty Images, Andrew Milligan - PA Images)

Tuż za popytem na pracownika rosną też płace. Według danych ONS brytyjskie firmy zgłaszają gwałtowny wzrost presji płacowej. Ostatnie dane z lipca pokazują, że średnie tygodniowe zarobki są wyższe o 8,3 proc. niż przed rokiem.

Braki szczególnie w hotelarstwie, gastronomii, transporcie i spedycji są na tyle dotkliwe, że brytyjskie media od tygodni żyją pustymi półkami w sklepach i ograniczonym menu w restauracjach.

Zobacz także: Wielka Brytania od września planuje podawać trzecią dawkę szczepionki. Dr Skirmuntt wyjaśnia, kto dostanie ją jako pierwszy

Jak już informowaliśmy w money.pl, korzystają na tym właściciele polskich małych sklepów, którzy sprowadzają produkty bezpośrednio z Polski. Paradoksalnie łatwiej w ten sposób zapewnić sobie towary, niż liczyć na brytyjskich dostawców i transport. Pytanie tylko, czy skorzystają też Polacy szukający tam pracy?

Trudny dostęp

Sytuacja jest już na tyle trudna, że Konfederacja Przemysłu Brytyjskiego i inne organizacje pracodawców apelują do rządu o tymczasowe złagodzenia nowych przepisów imigracyjnych wprowadzonych po brexicie. Mogłyby wiele zmienić, na razie to jednak tylko apele i formalności wizowe mogą być najpoważniejszą przeszkodą dotarcia na ten obecnie bardzo chłonny rynek.

- Trzeba dostać pozwolenie na prace, wizę, przedstawić gwarancję dochodów, by zdobyć dodatkowe punkty. Dlatego ta bariera może być silniejsza niż wysokie zarobki na Wyspach. Zatem to nie jest już tak atrakcyjny rynek dla wszystkich pracowników. Może nim pozostać głównie dla specjalistów - mówi Andrzej Kubisiak.

Przypomnijmy, od pierwszego dnia 2021 r. zaczął obowiązywać system punktowy, jednakowy dla chętnych ze wszystkich krajów, który szczegółowo opisywaliśmy już w money.pl. Czasy wyjazdów, by pracy poszukać, już się skończyły.

Jak ocenia Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy Konfederacji Lewiatan, liczba wakatów w Wielkiej Brytanii wpływa na wzrost tamtejszych zarobków, o których informuje ONS, ale przecież i u nas nie stoją one w miejscu.

Europejska konkurencja

- Wzrost przeciętnego wynagrodzenia w Polsce w porównaniu z zeszłym rokiem wynosi przecież 8,7 proc. Poza tym na rynku pracy konkurują też pracodawcy z Niemiec i krajów Beneluxu. Szczególnie poszukiwani są informatycy, biotechnolodzy, chemicy, inżynierowie - mówi Fedorczuk.

Jej zdaniem jest mało prawdopodobne, by oferty z Wielkiej Brytanii połączone z barierą związaną z brexitem, trudnościami z przekraczaniem granicy, ostatecznie łatwo przebijały te z Polski i Europy.

Pokazują to też doświadczenia agencji rekrutacyjnej Antal. Jak przekonuje jej ekspertka Agnieszka Grzegorczyk, obecne oferty mogą być atrakcyjne głównie dla młodych specjalistów, którzy szukają doświadczenia w firmach za granicą. Jednak wśród ludzi z rodzinami, którzy musieliby się przenosić do Wielkiej Brytanii, zainteresowanie jest znikome.

- W przypadku stanowisk produkcyjnych i nisko wykwalifikowanych innych zawodów odczuwalny jest problem ze skompletowaniem oferty dla brytyjskich pracodawców. Przed brexitem na 20 poszukiwanych kandydatów - zgłaszało się 18 pracowników z Europy Środkowowschodniej, w większości Polaków. Dziś takiego zainteresowania już nie widzimy - mówi Grzegorczyk.

Są też i powroty

Wszystko to mimo ciągle znaczącej różnicy w wynagrodzeniach. Według ostatnich danych ONS z lipca tego roku średnia miesięczna płaca w Wielkiej Brytanii wyniosła 2675 funtów, czyli ponad 14 tys. zł. W Polsce w tym samym czasie, według danych GUS, średnia pensja w przedsiębiorstwach wyniosła 5,9 tys. zł.

Ciągle też kuszące oferty czekają na pracowników branży IT, którzy już na wstępie kariery mogą liczyć nawet na 3 tys. funtów, czyli 16 tys. zł. W wyjątkowej sytuacji są też inżynierowie. Tutaj zarobki kształtują się w przedziale 3,5 - 4,2 tys. funtów, czyli od 18 do 22 tys. zł.

IT jest tu szczególne, bo pandemia pozwala na pracę zdalną. Można zatem otrzymywać wynagrodzenie w funtach i mieszkać w Polsce. Pieniądze to jednak nie wszystko.

- Zarobki w Wielkiej Brytanii są nadal bardzo atrakcyjne, ale widzimy teraz, że Polacy na Wyspach nie przechodzą już z firmy do firmy z powodu drobnej podwyżki. Są bardziej zachowawczy i ostrożni w wyborze miejsca pracy - mówi ekspertka Antal.

Ostatnio nasza rozmówczyni współpracowała z kandydatem, który był inżynierem do spraw automatyki, ale nie skusił się na kolejną angielską ofertę i po dwóch latach wrócił do Polski. Wzrosły koszty życia na Wyspach i to też jest czynnikiem, który sprawia, że zainteresowanie pracą w Wielkiej Brytanii nie jest już tak duże.

- Inny z kandydatów, specjalista branży produkcyjnej, powiedział mi, że tylko podwojenie jego obecnych zarobków mogłoby go zmobilizować do przeprowadzki. W Polsce zarabia 10 tys. zł. brutto. To jego wymaganie może nawet dla firm brytyjskich być teraz trudne do spełnienia - mówi Grzegorczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(388)
Obserwatorka
3 lata temu
Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, ale w Stanach, gdzie mieszkam, też podobnież kierowcòw ciężarówek brak. Właśnie widziałam w wiadomościach Fox news, obrazek z portu morskiego w Los Angels, gdzie mnóstwo kontenerowców z towarami z Chin (jakże by inaczej) stoi w porcie nie rozładowanych ponieważ brak ciężarówek. Duża sieć supermarketòw "Wallmart " daje każdemu kierowcy ciężarówki ktòry podpisze z nimi umowę 12 500 USD na zachętę. Ciekawe, że to tak nagle, w całym zachodnim świecie, zabrakło kierowcòw ciężarówek???
ferdek
3 lata temu
polaki wrocta prosimy polaki
Wolna Polska
3 lata temu
Kudłaty Boris pięknie zaorał UK ale to jest marionetka Rotschildów
mika
3 lata temu
Srednia pensja2600 funtow????? W jakiej branzy moze podajcie, bo w mojej firmie nawet manager tyle nie zarabia.
Emi
3 lata temu
Inflacja osiagnela juz 4% i juz czujemy, co czeka behind the corner /za rogiem/.
...
Następna strona