Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Polaka nie powinno się zmuszać do donoszenia na samego siebie. Potrzebna zmiana prawa

100
Podziel się:

Obywatel nie może być zmuszany do obciążania samego siebie w sprawach o wykroczenia drogowe - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich i wnosi o zmianę prawa. Dziś właścicielowi auta, które przekroczyło prędkość grozi kara za nieujawnienie, kto nim kierował.

RPO: Polacy są zmuszani do donoszenia na samych siebie
RPO: Polacy są zmuszani do donoszenia na samych siebie (PAP)

Obecnie jeśli fotoradar zarejestruje np. przekroczenie prędkości, właściciel auta jest de facto zmuszany do tego, by ujawnić, kto siedział za kierownicą. Jeśli tego nie zrobi, naraża się na karę grzywny. Sprawca nie ma zatem możliwości skorzystania z prawa do milczenia, która jest częścią konstytucyjnego prawa do obrony - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO wystąpił do senackiej komisji o taką zmianę prawa, która zagwarantuje niedostarczanie przez obywatela dowodu przeciw samemu sobie. Sprawa pozostaje w sferze zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich jako dotycząca prawa do obrony w rozumieniu art. 42 ust. 2 Konstytucji (prawo do obrony na każdym etapie postępowania). Obejmuje ono m.in. tzw. prawo do milczenia, wyrażane przez zakaz zmuszania kogokolwiek do samooskarżenia i dostarczania przeciw sobie dowodu (łac. nemo tenetur se ipsum accusare).

Zobacz także: Obejrzyj: <a href="https://wideo.wp.pl/slug-6524173684758145v">"Bezpiecznie nad morze". Alternatywne trasy bez korków. Policja informuje</a>

Obecne zasady odpowiedzialności

Gdy fotoradar zarejestruje przekroczenie prędkości na drodze, wykonuje zdjęcie. Widoczny jest na nim numer rejestracyjny pojazdu, ale twarz kierowcy może już być niewyraźna. W takiej sytuacji Inspekcja Transportu Drogowego wzywa właściciela auta do wskazania, kto je wówczas prowadził.

Niewskazanie kierowcy przez właściciela jest wykroczeniem. Zgodnie z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń karze grzywny podlega ten, "kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie”. Na podstawie zaś art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym "właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec”.

Kierowcy podkreślali, że oznacza to ustawowy nakaz albo obciążania samego siebie, albo też donoszenia na najbliższych. Często odmawiali odpowiedzi na takie zapytania.

W 2019 r. do Biura RPO wpłynął wniosek o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego ws. konstytucyjności art. 96 § 3 K.w. w zakresie, w jakim penalizuje odmowę samodenuncjacji. Z wyroku wynika, że przedmiotem rozstrzygnięcia TK formalnie nie było prawo do obrony w rozumieniu art. 42 ust. 2 Konstytucji, w tym leżące u jego podstaw prawo do milczenia.

W ocenie RPO w obecnym stanie prawnym sprawca wykroczenia nie ma możliwości skorzystania z prawa do milczenia. Gwarancje wynikające z prawa do milczenia oraz z prawa do obrony w tym zakresie, mimo że formalnie obowiązują, faktycznie nie są realizowane. Konieczne jest zatem ich wzmocnienie tak, aby prawo do niedostarczania dowodów przeciw sobie mogło być przez obwinionego skutecznie realizowane.

Dlatego Adam Bodnar zwrócił się do przewodniczącego senackiej Komisji Ustawodawczej Krzysztofa Kwiatkowskiego o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu wzmocnienia gwarancji procesowych obwinionego w sprawach z art. 96 § 3 K.w.

Chodziłoby o dodanie do art. 96 K.w. nowego § 4, w którym wskazano by, że "nie podlega karze z § 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja, mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu”.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(100)
WYRÓŻNIONE
Prawnik
4 lata temu
ZASADA JEST PROSTA - PODAJESZ TYLKO IMIE I NAZWISKO - RESZTY DANYCH ZABRANIA CI PODAĆ RODO I USTAWA O OCHRONIE DANYCH OSOBOWYCH - A POLICJA NIE MOŻE NAKŁANIAĆ CIE DO ŁAMANIA PRAWA. KAŻDA TAKA SPRAWA W SĄDZIE JEST WYGRANA
rob
4 lata temu
Oświęcim. Auto rządowe na drzewie, właściciel rząd, premier - niejaka Szydło, kto powinien siedzieć za jazdę na tzw wariata? Jeżeli nie wskaże winnego to grzywna. PIS to stan umysłu a nie partia, wyrazy podziwu dla wyborców.
ja
4 lata temu
o ile dobrze pamiętam to chyba w Belgii ale nie jestem tego pewien przeprowadzono eksperyment w dwóch miastach i zawieszono na jakiś czas przepisy o ruchu drogowym i co się okazało ano że wypadkowość spadła niemal do zera.Tak że wszyscy mądrale zacznijcie myśleć i mniej oszołomstwa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (100)
ed
4 lata temu
Nie widzę w tym nic złego. Kto kierował autem ten płaci. W czym problem?
gfd
4 lata temu
no przeciez mamy komune, dzisiaj donosicielstwo jest nagradzane
Kierowca
4 lata temu
Nie znam polskiego prawa ale jesli tak jest jak piszecie ze jak nie wskaze kto siedzial za KOLKIEM BEDE UKARANY GRZYWNA to paradoks W NIEMCZECH jest tak ze jesli nie chcesz wskazac NP kto jechal twoim AUTEM ktore jest zameldowane na ciebie ty bedziesz ukaranyta kara ktora ma dostac PROWADZACY
ania
4 lata temu
pracowałam......w ......polak donosi na drugiego bez przerwy
bospol
4 lata temu
Ale wystarczy odpisać ITD, w formie pisma , że nie pamiętam kto kierował w danym czasie samochodem gdyż jechało ze mną jechało kilka osób i po drodze zmienialiśmy się za kierownicą. Ja większość drogi np. spałem. Wtedy nie ma zastosowania art, 96 par.3 musza wszystkie osoby rozpytać , przesłuchać a one tez tak stwierdzą. Ukarać można tylko jedna osobę.
...
Następna strona