Jarosław Gowinz PO nie sądzi, by jego partia chciała wyciągać posłów z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
"Nie przypuszczam, żeby komukolwiek z Platformy odpowiadała rola headhunterów" - podkreśla Gowin.
"Liczę na to, że w sprawach ważnych dla Polski nie trzeba będzie nikogo wyciągać, że duża część, jeżeli nie całość klubu Prawa i Sprawiedliwości będzie głosowała nie za Platformą, a za Polską" - powiedział były senator i świeżo upieczony poseł Platformy.
Gowin o prezydencie: To będzie test na męża stanu
Zdaniem Gowina, współpraca rządu PO z prezydentem będzie dlaLecha Kaczyńskiego"testem czy jest mężem stanu".
"Wierzę, że to jest prezydent, który ma w sobie pewien rys wielkości. Liczę na to, że zdobędzie się na tę wielkość w relacjach z partią, której nie ceni" - stwierdził.
ZOBACZ TAKŻE:
Tusk trzyma wszystkich w niepewności
Gowin uważa, że nie ma potrzeby, aby konsultować z prezydentem obsadę niektórych resortówbo byłoby to powrotem "do bardzo złych praktyk z prezydenturyLecha WałęsyiAleksandra Kwaśniewskiego".
Na pytanie, kiedy padnie jednoznaczna deklaracja, że to Tusk zostanie premierem, Gowin odpowiedział: "w sytuacji, w której Platforma otarła się o samodzielną większość jest rzeczą naturalną, że kandydatem na premiera powinien być lider partii". "Myślę, że to nowy premier Rzeczpospolitej Polskiej" - dodał poseł PO.