Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kuchciński zagląda do teczek posłom PiS i ich rodzinom

0
Podziel się:

Przed uchwaleniem ustaw dekomunizacyjnych szef klubu PiS Marek Kuchciński pyta posłów tej partii, co w teczkach mają ich rodziny i znajomi. Czy po to, by rozbroić ewentualne "miny"?

*Przed uchwaleniem ustaw dekomunizacyjnych szef klubu PiS Marek Kuchciński pyta posłów tej partii, co w teczkach mają ich rodziny i znajomi. Czy po to, by rozbroić ewentualne "miny"? - pyta "Życie Warszawy". *

"W związku z toczącymi się pracami nad pakietem tzw. ustaw deubekizacyjnych oraz dużym zainteresowaniem mediów i opinii publicznej tą tematyką zwracam się do Państwa z prośbą o podanie następujących informacji" - napisał w zeszłym tygodniu Marek Kuchciński, szef klubu PiS do swoich posłów.

Chce się od nich dowiedzieć: czy mają w IPN status pokrzywdzonego, kto z ich rodziny i znajomych ma taki status, i - po trzecie - czy posłowie mają informacje o ewentualnych przekłamaniach i nieprawdziwych informacjach znajdujących się w ich teczkach lub teczkach członków ich rodzin i znajomych.

- Ten trzeci punkt jest bardzo dziwny - ocenia w rozmowie z Życiem Warszawy Stefan Niesiołowski, senator PO i współautor pierwszej ustawy dekomunizacyjnej.

- To może sugerować, że przed wprowadzeniem obiecanej dekomunizacji PiS chce sprawdzić, czy nie będzie samo miało z nią tyle problemów, że lepiej z niej zrezygnować. Nie jest przecież tajemnicą, że w PiS nie brakuje ludzi z nieciekawą przeszłością PRL-owską. Ma ją choćby minister skarbu Wojciech Jasiński czy wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże. A w PiS takich ludzi jest pewnie więcej - czytamy w "Życiu Warszawy" w artykule "Kuchciński dekomunizuje posłów PiS i ich rodziny".

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)