"Gazeta Wyborcza" pisze, że szefowa dyplomacji Anna Fotyga chce rzutem na taśmę wysłać na kluczowe placówki zaufanych ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Według informacji gazety, ambasadorami w - kluczowych z punktu widzenia polskiej polityki europejskiej - stolicach mają zostać ludzie, którzy przez ostatnie kilkanaście miesięcy lojalnie współpracowali z minister Fotygą.
ZOBACZ TAKŻE:href="http://www.money.pl/gospodarka/polityka/artykul/szmajdzinski;odwolac;ziobre;i;fotyge,68,0,259652.html">Szmajdziński: Odwołać Fotygę i Ziobrę "Wyborcza" wyjaśnia, że osoby te nie są związane z PiS, a ich kariery rozwijały się w resorcie od lat 90 - tych.
Jednak, według rozmówców dziennika, ich nominacje z namaszczenia partii Kaczyńskich, gwarantują lojalność także po zmianie władzy.
I tak: ambasadorem w Paryżu ma zostać Tomasz Orłowski, szef protokołu dyplomatycznego. Do Bułgarii jedzie Andrzej Papierz, były działacz Ligi Republikańskiej i przyjaciel szefa CBA, Mariusza Kamińskiego.
W Rzymie ma nas reprezentować Jerzy Chmielewski, dyrektor departamentu w MSZ.
Zagadką pozostaje obsada ambasady w Waszyngtonie. "Gazeta Wyborcza" podkreśla, że jest niemal pewne usunięcie obecnego ambasadora Polski w USA. Jego następca jest dopiero poszukiwany - pisze gazeta.