Wicepremier Waldemar Pawlakpowtórzył, że projekt gazociągu Amber - biegnącego przez państwa nadbałtyckie i Polskę jest tańszym rozwiązaniem dla tranzytu gazu z Rosji niż gazociąg północy po dnie Bałtyku.
Waldemar Pawlak powiedział, że o projekcie Amber rozmawiał ostatnio w Wilnie podczas spotkania ministrów gospodarki Polski, Litwy i Estonii. Powtórzył, że może to być znacznie tańsze połączenie niż połączenie po dnie Bałtyku.
Wicepremier Pawlak przedstawiając w Sejmie ogólny bilans energetyczny naszego kraju powiedział, że w przybliżeniu 60 procent energii pochodzi z węgla, 20 procent - z ropy naftowej, a 12 procent gazu, z czego 1/3 stanowi wydobycie krajowe.
Pawlak powołując się na dane ministerstwa gospodarki powiedział, że w 2006 roku zużyliśmy 14 i pół miliarda metrów sześciennych gazu - z czego ponad 4 miliardy 200 milionów metrów sześciennych pochodziło z wydobycia krajowego.
Reszta - ponad 7 miliardów metrów sześciennych to import gazu z Federacji Rosyjskiej - chodzi o realizację kontraktu jamalskiego. 2 miliardy 300 milionów metrów gazu w 2006 roku sprowadzono z Uzbekistanu, czyli w ramach kontraktu z RosUkrEnergo.
Wicepremier Pawlak odniósł się także do kwestii terminalu gazu skroplonego LNG - podkreślił, że sprawa ta wymaga jeszcze przejrzystego i otwartego przedyskutowania.
Mówiąc o zróżnicowaniu dostaw gazu do Polski przypomniał także projekt dostępu do złóż norweskich.Dodał, że te dwa projekty są na etapie prac koncepcyjnych i analitycznych.