Projekt przewiduje między innymi skrócenie kadencji prezesa i wiceprezesów Trybunału, konieczność rozpatrywania spraw w kolejności zgłoszeń oraz obowiązek orzekania w pełnym składzie.
Poseł PiS Karol Karski argumentuje, że nowelizacja ma wypełnić luki znajdujące się w obecnej ustawie.
Zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym nie podobają się opozycji. Szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski bardzo źle ocenia propozycje PiS.
Również zdaniem Ryszarda Kalisza z SLD skrócenie kadencji prezesa i wiceprezesów Trybunału Konstytucyjnego doprowadzi do upolitycznienia tej instytucji. O orzekaniu w pełnym składzie, Kalisz mówi, że doprowadzi to do paraliżu prac Trybunału. Szczególnie krytycznie poseł Sojuszu wypowiada się o propozycji rozpatrywania spraw w kolejności zgłoszeń. Zdaniem Kalisza, doprowadzi to do takiej sytuacji, że na sprawy w Trybunale będzie się czekało około 5 lat.
Politycy PiS nie zgadzają się z opiniami, że zaproponowane zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym spowolnią prace tej instytucji.