PiS może liczyć na 27 procent poparcia, podczas gdy na PO zamierza głosować 29 procent ankietowanych.
Sondaż przeprowadzono już po odejściu Marka Jurka z Prawa i Sprawiedliwości oraz po wydarzeniach związanych z samobójstwem Barbary Blidy. Jednak - jak czytamy w gazecie - brano pod uwagę jedynie osoby, które zdecydowanie lub raczej pójdą do wyborów. Ponadto - jak czytamy dalej w "Rzeczpospolitej" - spora grupa pytanych dopuszcza możliwość zmiany zdania, a największy odestek tego typu osób przerzuciłby swoje głosy własnie na PO lub Lewicę i Demokratów.
Do Sejmu poza PO i PiS weszłyby jeszcze Samoobrona - 8 procent głosów oraz LiD z 7 procentowym poparciem. Poza parlamentem znalazłyby się więc Prawica Rzeczpospolitej, PSL oraz LPR.