Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier przeciwny sztywnemu finansowaniu mediów

0
Podziel się:

Medioznawcy ostrzegają, że to upolityczni media jeszcze bardziej.

Premier przeciwny sztywnemu finansowaniu mediów
(PAP/Monika Kaczyńska)

Senat przyjął ok. 50 poprawek do ustawy medialnej. Zakładają one m.in. wpisanie do katalogu zadań mediów publicznych obowiązku wspierania chrześcijańskiego systemu wartości. Premier obiecuje pomoc, a medioznawcy krytykują zapisy, szczególnie dotyczące finansowania mediów.

Senatorowie odrzucili poprawki gwarantujące, że kwota ok. 880 mln zł dla mediów publicznych byłaby corocznie sztywno określona w budżecie państwa. Oznacza to, że wysokość środków dla mediów będzie określana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jedynie w projekcie ustawy budżetowej. A o tym, ile pieniędzy z budżetu otrzymają TVP i Polskie Radio ostatecznie zdecyduje parlament uchwalając ustawę budżetową.

Pieniądze nie będą zagwarantowane

Ustawa medialna zmienia system finansowania mediów publicznych - od 2010 r. likwiduje abonament rtv, a w zamian wprowadza finansowanie z budżetu państwa. Z dniem wejścia w życie ustawy wygasną obecne kadencje KRRiT oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Jedną z ważniejszych zmian, które wprowadzi ustawa będzie też przekształcenie regionalnych oddziałów TVP w samodzielne spółki.

Przeciwny sztywnemu finansowaniu mediów jest premier Donald Tusk, zdaniem którego nie ma powodu, by finansowanie mediów publicznych, zwłaszcza w czasie kryzysu gospodarczego, było zagwarantowane na stałym poziomie. Premier uważa, że to Sejm powinien oceniać, proponowaną przez KRRiT, wysokość funduszy przeznaczonych na realizację misji publicznej.

- _ Nie widzę żadnego powodu, aby w szczególnych czasach kryzysu taką sztywną poprzeczkę: ,,nie mniej niż", miały uzyskiwać media publiczne. Nie ma tego Kancelaria Prezydenta, NIK, Sąd Najwyższy i sądy powszechne i nie ma w tym żadnego złego zamiaru _ - mówił szef rządu.

Jego zdaniem media publiczne nie są bezradne. Zwracał uwagę, że dysponują one największym zasięgiem, największym gromadzonym przez lata majątkiem, możliwością zarabiania pieniędzy przez emisję reklam, a dodatkowo będą otrzymywały pieniądze na realizację misji publicznej. Zadeklarował, że na tyle na ile rząd będzie miał na to wpływ, będzie dbał o to, by media publiczne w dobrej kondycji przeszły kryzys.

Tymczasem zdaniem medioznawcy, profesora Macieja Mrozowskiego, media stracą charakter instytucji publicznych i społecznych, a staną się organami instytucji politycznych, w tym rządu. Nowy sposób finansowania spowoduje - uważa profesor - całkowite upolitycznienie mediów publicznych. Medioznawca jest przekonany, że nowa ustawa nie uporządkuje sytuacji w mediach publicznych. Mrozowski ostrzega, że poprawka dotycząca ustalania poziomu finansowania mediów publicznych przez Sejm zostanie zakwestionowana przez Unię Europejską.

Więcej zadań mediów publicznych

Przyjęte przez Senat poprawki postulują m.in. poszerzenie katalogu zadań mediów publicznych (na które można otrzymać pieniądze z budżetu państwa) o: wspieranie chrześcijańskiego systemu wartości, służenie umacnianiu rodziny, propagowanie postaw prozdrowotnych, przeciwdziałanie patologiom społecznym oraz wszelkiej dyskryminacji.

Senat przyjął też poprawkę stanowiącą, że audycji finansowanych z budżetowych pieniędzy, nie będzie można przerywać reklamami ani telesprzedażą. Wyjątkiem mają być transmisje sportowe. Zakaz obowiązywać ma zarówno w mediach publicznych, jak i komercyjnych, które zgodnie z ustawą będą mogły starać się o 10 proc. budżetowych środków na media publiczne.

Medioznawca Wiesław Godzić uważa, że nowa ustawa jest przygotowana wyrywkowo i nieskładnie, podczas gdy potrzeba nam całościowego uporządkowania ładu medialnego w Polsce. Wg Godzica nowa ustawa stawia więcej pytań, niż daje odpowiedzi. Jednym z nich jest pytanie o prywatyzację mediów publicznych. Medioznawca powiedział też, że jedynym rozsądnym sposobem na finansowanie mediów jest ustalenie sztywnej kwoty, uzależnionej od poziomu PKB.

Ustawa wróci teraz do Sejmu. Jak zapowiedział marszałek Bronisław Komorowski posłowie rozpatrzą poprawki Senatu do ustawy medialnej na posiedzeniu w przyszłym tygodniu.

Raport Money.pl
*Media dostaną 800 mln z budżetu? Z abonamentu jest mniej * Szacowano, że wpływy z abonamentu zasilą publiczne media w 2008 roku kwotą 880 mln zł. Dały jednak o blisko 150 mln zł mniej. W tym roku będzie jeszcze gorzej - maksymalnie 500 mln zł. Państwową telewizję i radio czekają cięcia i zwolnienia. Nie pomoże nawet nowa ustawa medialna. Czytaj w Money.pl
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)