Prezydent poleciał do Pragi, aby - jak mówi - rozmawiać o trzech sprawach: protokołu irlandzkiego, gazu i Gazy.
Pytany, czy będzie namawiał czeskich polityków do zaostrzenia postawy wobec Rosji, odpowiedział, że będzie namawiał _ do aktywności Unii Europejskiej, bardzo dużej _.
PrezydentLech Kaczyńskiprzybył do czeskiej Pragi. W planie kilkugodzinnej wizyty są rozmowy z prezydentem Vaclavem Klausem i premierem Mirkiem Topolankiem. Jednym z głównych tematów rozmów będzie sprawa kryzysu gazowego.
_ - Ja tam jadę dla rozpoznania sytuacji _ - dodał. _ - Chcę poznać postawę pana prezydenta Klausa i pana premiera Topolanka, coś zaproponować, ale - łaskawi państwo - w polityce zagranicznej na ogół się wszystkich kart nie wystawia na stół, zanim zacznie się partia _ - mówił prezydent.
Jak ocenił, Unia Europejska, której w tym półroczu przewodniczą Czechy, powinna zmienić sposób rozmawiania z Rosją.
Pytany, czy Unia powinna nałożyć jakieś sankcje na Moskwę, Lech Kaczyński odpowiedział, że musiałby tę sprawę omówić z premierem Donaldem Tuskiem, ale jest on nieobecny w Polsce.
_ - Ja jestem zwolennikiem tego, aby po raz kolejny w sposób ostentacyjny i w tej samej części roku gaz nie był wykorzystywany jako broń polityczna _ - dodał prezydent.
W ocenie Lecha Kaczyńskiego, _ w tej chwili odbywa się pewna gra _, w której _ Polska jest traktowana delikatnie, i to ma być nagroda za wysoką wstrzemięźliwość _. _ Ja bym nie chciał z naszymi rosyjskimi partnerami grać w tę grę. Odrzucam tego rodzaju grę _ - podkreślił.
Pytany, czy on sam jest jednak zwolennikiem sankcji wobec Rosji, powiedział: _ ja wiem jedno, że Unia Europejska powinna zasadniczo zmienić swoją postawę wobec Rosji, jeżeli chodzi o sposób rozmawiania. To nie zawsze jest sprawa sankcji __ . _
_ _Dopytywany, jak z Rosją rozmawiać, odpowiedział: _ Na zasadzie tough, a nie soft, bo to jest lepiej rozumiane _.
Prezydent uważa, że _ trzeba przyspieszyć plany dywersyfikacji _ źródeł gazu i ropy.
Przyznał, że przed wylotem rozmawiał z wicepremierem, ministrem gospodarkiWaldemarem Pawlakiemo tym, jak sytuacja wygląda dzisiaj. Dodał, że _ nie najgorzej _. Zapowiedział też, że zadzwoni do premiera Donalda Tuska, _ kiedy wróci on z Dolomitów _.