PremierDonald Tuskocenia na _ pół na pół _ szanseWłodzimierza Cimoszewiczana objęcie stanowiska sekretarza generalnego Rady Europy. _ Wynik jest niepewny, zobaczymy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze _ - mówi Tusk.
O stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy Cimoszewicz będzie rywalizował z byłym szefem norweskiego rządu Thorbjoernem Jaglandem.
Wczoraj dwóch kandydatów spotkało się z największą frakcją Zgromadzenia Parlamentarnego RE, chadecką Europejską Partią Ludową (EPL) oraz z mniej znaczącą od niej frakcją liberalną. Każdy z kandydatów przekonywał przez około pół godziny do swojej osoby członków frakcji. Spotkania były zamknięte dla mediów.
Wynik wtorkowych wyborów sekretarza generalnego Rady Europy pozostaje dużą niewiadomą. Żadna z dwóch czołowych sił w parlamencie Rady Europy - EPL i socjalistów - mających razem dwie trzecie głosów w Zgromadzeniu, nie wydała swoim członkom zalecenia, jak mają głosować.
_ - Osobiście się cieszę, że dość ryzykowna z mojego punktu widzenia decyzja, by wystawić kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza, sprawdziła się już w tej chwili. On zyskał dużą akceptację, dość poważne uznanie także w oczach konkurentów politycznych. Muszę powiedzieć, że już wykonał dużo dobrej roboty _ - podsumował Tusk.
| WYBORY SEKRETARZA GENERALNEGO RE: |
| --- |
| Głosowanie w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy będzie tajne, a delegaci nie podlegają dyscyplinie wobec swoich frakcji czy rządów państw. Zgromadzenie liczy 636 członków - 318 przedstawicieli parlamentów krajowych i 318 zastępców przedstawicieli, jednak w głosowaniu bierze udział maksymalnie 318 osób. Do zwycięstwa w pierwszej turze konieczne jest uzyskanie absolutnej większości głosów. Jeśli w pierwszej turze nie dojdzie do rozstrzygnięcia, to w drugiej zwycięski kandydat musi uzyskać poparcie względnej większości głosujących. |