Były minister-koordynator specsłużb Zbigniew Wassermann ma przeprosić Agorę - wydawcę Gazety Wyborczej za uznanie jej za część "układu" chroniącego ludzi władzy - orzekł we wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Wyrok jest nieprawomocny. Pełnomocnik Wassermanna mec. Maciej Burda już zapowiedział apelację do wyższej instancji.
Poszło o rozsyłane 17 stycznia 2006 r. do mediów oświadczenie Wassermanna, odnoszące się do ówczesnych doniesień "GW", która pisała wtedy, że Wassermann że miał "kompletować informacje" o osobach publicznych, których nazwiska pojawiały się w doniesieniach o aferach z ostatnich lat. Wassermann oświadczył na to, że "swoista gra +Gazety Wyborczej+ jest elementem zaciętej wojny, którą toczy ona w celu ochrony układu ludzi władzy, biznesu, mafii i służb specjalnych".