Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Polska przesłała KPO do Brukseli. "Nic się w nim zmienić już nie może"

24
Podziel się:

- Chwilę przed 15 wysłaliśmy nasz polski Krajowy Plan Odbudowy. Na ten moment dokument jest zamknięty, nie podlega żadnej weryfikacji - poinformował sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda.

Polska przesłała KPO do Brukseli. "Nic się w nim zmienić już nie może"
Wysłaliśmy KPO do Brukseli - informuje sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda (Lukasz Dejnarowicz / Forum, RM, Lukasz Dejnarowicz / Forum)

- Dokument na ten moment jest zamknięty, tzn. nie podlega weryfikacji. Dlatego odwlekanie głosowania, decyzji w tej sprawie czy ratyfikacji jest nieuzasadnione, bo z naszej inicjatywy nic w tym dokumencie już się zmienić nie może - podkreślił Buda.

Podczas briefingu prasowego przed siedzibą KPRM Buda poinformował, że w południe odbyło się spotkanie z przedstawicielami KE ws. Krajowego Planu Odbudowy.

Zobacz także: Fundusz odbudowy. Katarzyna Lubnauer krytykuje Lewicę za rozmowy z PiS

- Przedyskutowaliśmy szczegóły, które w planie są zawarte i mniej więcej chwilę przed 15 wysłaliśmy oficjalnie nasz Krajowy Plan Odbudowy - powiedział. Pierwotnie rząd zapewniał, że KPO trafi do Brukseli do 30 kwietnia.

Buda przekazał, że w dokumencie znalazły się wszystkie uwagi wynegocjowane z Lewicą, a także uwagi, które wpłynęły w trakcie konsultacji społecznych, przede wszystkich dotyczące samorządów i rolnictwa.

- To zamyka proces składania KPO przez Polskę - powiedział z kolei rzecznik rządu Piotr Müller.

Na wspólnej konferencji obu urzędników poinformowano, że jutro odbędzie się spotkanie premiera Morawieckiego z komisarzem UE ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim, m.in. w sprawie KPO.

- W piątek Rada Ministrów przyjęła ten projekt, został przesłany jeszcze w formie roboczej, a dzisiaj zakończyliśmy już proces składania Krajowego Planu Odbudowy w Komisji Europejskiej - powiedział Piotr Müller.

Waldemar Buda poinformował, że jeszcze w niedzielę odbywały się ostatnie konsultacje z przedstawicielami Komisji Europejskiej i dokument w ostatecznej wersji został wysłany.

- Nie jest więc uzasadnione przekładanie planowanej na wtorek ratyfikacji Funduszu Odbudowy w Sejmie. Apelujemy, by zagłosować razem za ratyfikacją KPO - powiedział Buda.

Kiedy głosowanie?

We wtorek Sejm ma głosować nad ratyfikacją decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub.r. w sprawie zwiększenia zasobów własnych Unii. Ratyfikacja jest niezbędna do uruchomienia wypłat z Funduszu Odbudowy. Podział środków jest opisany w Krajowym Planie Odbudowy.

W piątek przewodniczący PO Borys Budka zaapelował o przesunięcie o 14 dni posiedzenia Sejmu w sprawie ratyfikacji i wypracowanie do tego czasu - wspólne z samorządami - ustawowych gwarancji dotyczących rozdziału środków.

Według Budki, parlament powinien zagwarantować, by rząd mógł wydawać te pieniądze "w określonych ramach", a dopiero później Sejm i Senat powinny zatwierdzić ratyfikację dochodów własnych. Budka wezwał też polityków poszczególnych klubów i kół parlamentarnych, by we wtorek w Sejmie "przy otwartych drzwiach, przy udziale mediów" wysłuchali opinii samorządowców, przedstawicieli organizacji społecznych, związków zawodowych i przedsiębiorców o KPO.

Lewica porozumiała się z PiS w sprawie warunkowego poparcia ustawy ratyfikacyjnej. Rząd zgodził się m.in. wprowadzić proponowane przez Lewicę dodatkowe środki na wsparcie szpitali powiatowych, budowę 75 tys. mieszkań komunalnych i przeznaczenie 30 proc. środków dla samorządów.

Podzielona w kwestii ratyfikacji jest Zjednoczona Prawica - przeciwna jest Solidarna Polska, jednak głosy Lewicy mogą zapewnić większość konieczną do przyjęcia ustawy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
2 sort
3 lata temu
Czy możemy uznać wyższość Budki nad Budą?
Wymiana
3 lata temu
Pan Buda jest słabym ministrem, który w kółko powtarza to samo a nic nie potrafi załatwić. No, cóż brak wiedzi i kompetencji
już emerytka
3 lata temu
teraz PIS chce aby dłużej pracować do emerytury, a przecież to było hasło sztandarowe w czasie wyborów : skrócić do 60 lat kobiety, 65 mężczyźni ,tym przekupywali swoich wyborców. Jakie to chytre i paskudne.
xxx
3 lata temu
jako to lewica - zbieranina ambitnych politycznie
rexel
3 lata temu
Przegłosują w sejmie ( mała litera zamierzona), a po kilku miesiącach sprawa trafi do TK Przylebskiej ktora sywierdzi, że PISowska banda może rozdawać kasę jak chce.
...
Następna strona