Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Polska znów na wojnie z UE? Rząd zapowiada blokowanie rozwiązania ws. relokacji migrantów

52
Podziel się:

Polska będzie blokowała rozwiązania dot. relokacji migrantów, bo to bardzo krótkoterminowe myślenie, które de facto spowoduje, że fale migracyjne będą jeszcze dalej idące - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w niedzielę w TVP Info.

Polska znów na wojnie z UE? Rząd zapowiada blokowanie rozwiązania ws. relokacji migrantów
Rzecznik rządu Piotr Müller (PAP, Rafał Guz)

Polityk w trakcie niedzielnego programu odniósł się do kwestii relokacji migrantów. Podkreślił, że Polska będzie blokowała te rozwiązania na poziomie Rady UE

- To jest ten etap, który jest za nami, ale on może jeszcze wrócić po Parlamencie Europejskim. Też będziemy budować koalicję w ramach PE - zapowiedział.

"Polska będzie blokowała rozwiązania dot. relokacji migrantów"

Müller powiedział też, że Polska nie wypełni zobowiązań, jeśli staną się prawem unijnym.

Mamy prawo do tego, aby odmówić i ponieść ewentualne koszty - zaznaczył rzecznik rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Orlen chce przejąć kolejną firmę. Ekspert: Będzie trudno nad tym zapanować

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: LexTusk zaburzy zaufanie do polskiej gospodarki? "Jest jakaś granica"

Zwracał jednocześnie uwagę, że "nie może być tak, że te osoby są zmuszane do tego rodzaju sytuacji". Jego zdaniem, efektem relokacji jest zachęta dla przemytników zarabiających na przemycie osób, aby jeszcze więcej tych osób do Europy skierować. "

- Tego typu mechanizmy, o których dzisiaj mówi Unia Europejska, de facto zachęcają wszystkich przestępców do tego, aby jeszcze więcej osób kierować do UE - ocenił.

- To bardzo krótkoterminowe myślenie, to co dzisiaj jest proponowane w UE, de facto tego typu mechanizmy powodują, że fale migracyjne będą jeszcze dalej idące - dodał.

Müller oświadczył też, że "jesteśmy gotowi, aby na terenie Afryki, krajów z których pochodzą migracje, pomagać na miejscu, aby nie dochodziło do tego typu sytuacji".

Pakt migracyjny. Polska i Węgry przeciw

Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji, przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy". Liczbę tę ustalono na 30 tys.

"Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. O

znacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(52)
Abcd
11 miesięcy temu
To przemytnicy wypychają ludzi z krajów Afryki, azji
Rysiek
11 miesięcy temu
czekam kiedy jakiś nieroztropny sędzia wyda wyrok że np.Śląsk czy Gdańsk są niemieckie.
Wyjaśniam, że...
11 miesięcy temu
Ten geniusz, prezydent tysiąclecia podpisał traktat lizboński, gdzie na wszystko się zgodził
tom
11 miesięcy temu
Węgrzy w czasie wojny mieli sojusz z Adolfem, który podniósł Niemców z kolan. Teraz do nas przeszczepiają tamte wzorce.
xxx
11 miesięcy temu
Arti 16 godz. temu Czekamy do następnych wyborów żeby pogonić tzw pseudo ekologów. De facto mafie. Sprawa w skrócie wygląda tak: Wiele przedsiębiorstw zwłaszcza międzynarodowe korporacje wyznają pogląd, że w następnym roku zysk musi być większy niż w poprzednim. Absurdalne założenia doprowadzają do absurdalnych wniosków i zachowań. Przykłady: sprzęt psujący się dokładnie po zakończeniu gwarancji czy materiały eksploatacyjne wielokrotnie droższe niż podstawowy produkt, jednodniowe licencje na dostęp do komputera Twojego własnego samochodu itd... W ostatnich latach rożnej maści mafie i zwariowane korporacje doszły do wniosku, że wszystko już było i ostatnią nadzieją na oskubanie klientów wciskaniem (zmuszaniem) do zakupu niepotrzebnych rzeczy jest ekologizm. Wymiana pieca CO który dopiero co kupiłeś, potem wymiana pompy ciepła to zatruwa klimat, auta zmuszające Cię do gaszenia silnika na skrzyżowaniach, płacenie za ETS, wciskanie wiatraków, kiedyś ruskiego ekologicznego gazu, żarówek świetlówek z rtęcią, i nie da się wszystkiego wymienić. Ludzie się budzą i najpierw pogonią mafie a potem wszystkich winnych wyłapią i wsadzą do więzienia. Polacy nie są tak mało rozgarnięci aby tego nie dostrzegali. To Polska miała duży udział w wywróceniu komunizm
...
Następna strona