Prezent dla cara znaleziony na jachcie oligarchy. Skarb wart miliony dolarów
Zastępca prokuratora generalnego Stanów Zjednoczonych Lisa Monaco poinformowała o niezwykłym znalezisku na jednym z jachtów rosyjskich oligarchów, zarekwirowanych w ramach sankcji na Rosję. Na pokładzie jednostki natrafiono na jedno ze słynnych jaj Fabergé, które na przełomie XIX i XX wieku wykonywane były dla carskich rodzin. Na świecie są tylko 42 sztuki takich jaj, które powstawały w pracowni nadwornego jubilera.
- Znaleźliśmy kilka naprawdę interesujących rzeczy - mówiła w środę Lisa Monaco podczas konferencji bezpieczeństwa w Aspen, cytowana przez serwis "The Guardian". W ten sposób odniosła się do działań amerykańskich służb, rekwirujących rosyjskie majątki w ramach sankcji.
Jak poinformowała, na jednym z odebranych rosyjskim oligarchom jachtów znaleziono jajo Fabergé albo przedmiot łudząco do niego podobny. Jeśli potwierdzona zostanie jego autentyczność, będzie to jeden z najbardziej niezwykłych przedmiotów, zarekwirowanych w ramach sankcji na Rosję.
Skarb wart miliony
Jaja te tworzone były na zamówienie rosyjskich carów w końcu XIX i na początku XX wieku w pracowni nadwornego jubilera Petera Carl Fabergé. Sam Fabergé ich nie wykonywał, ale zatwierdzał każdy ze zrealizowanych projektów. Powstały tylko 54 jaja, a do naszych czasów przetrwało 42. Każde z nich warte jest miliony dolarów.
Lisa Monaco nie powiedziała wprost, na pokładzie którego jachtu doszło do tego nietypowego odkrycia. Wspomniała jednak, że jednostka jest obecnie zacumowana w porcie w San Diego, dokąd trafiła po zarekwirowaniu jej na wyspach Fidżi.
Jak podaje "The Guardian", opis ten odpowiada wartemu 325 milionów dolarów jachtowi Amadea, który należy prawdopodobnie - poprzez podstawione osoby - do rosyjskiego oligarchy Sulejmana Kerimowa. Jego majątek jest przez agencję Bloomberga wyceniany na ponad 13 miliardów dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kryzys byłby ogromny". Szantaż Rosji może mieć katastrofalne skutki
Zachód rekwiruje majątki oligarchów
REPO - międzynarodowa grupa zadaniowa ds. sankcji, do której należą sojusznicy Ukrainy, informowała pod koniec czerwca, że zamroziła od początku wojny w Ukrainie około 330 mld dolarów należących do rosyjskiej elity i banku centralnego.
Z kolei komisarz Unii Europejskiej ds. sprawiedliwości Didier Reynders poinformował w połowie lipca w Pradze, że kraje UE zamroziły rosyjskie aktywa o łącznej wartości 13,8 mld euro, z czego 12 mld zostało zablokowanych przez pięć państw.