Prezydent USA przyjeżdża do Polski. Spędzi w naszym kraju dwa dni

Andrzej Duda zwracał uwagę, że wizyta Joe Bidena w Polsce oznacza "merytoryczne, a zarazem symboliczne dopięcie całego szeregu amerykańskich wizyt, które miały ostatnio miejsce w naszym kraju". W Polsce w ostatnim czasie byli: wiceprezydent USA Kamala Harris, sekretarz obrony USA Lloyd Austin oraz szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Tematami, które poruszą głowy państw w trakcie dyskusji, będzie kwestia bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO oraz Polski. Osobną kwestią będą uchodźcy, których przybyło do Polski już ponad dwa miliony.

Prezydent Biden chce na własne oczy zobaczyć ten stan zarówno jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, obecności amerykańskiej w Polsce, jak również tego kryzysu uchodźczego, wobec którego Polska w tej chwili stanęła - powiedział Andrzej Duda.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

"Będziemy na ten temat rozmawiali, będziemy rozmawiali na temat bezpieczeństwa Polski, będziemy rozmawiali właśnie na temat Sojuszu, który działa wspólnie, który prezentuje tutaj absolutnie jednoznacznie jednolite stanowiska, jeśli chodzi o kwestie napaści rosyjskiej na Ukrainę. To są te zagadnienia najważniejsze, które będziemy poruszali i które będą tutaj w zainteresowaniu naszej polityki przez najbliższe dwa dni" - powiedział prezydent RP.

Andrzej Duda stwierdził, że wizyta Joe Bidena w Polsce pokazuje "jakie jest dzisiaj znaczenie" naszego kraju - zarówno w strukturach NATO, jak i "państwa, które stanowi największy organizm państwowy na wschodniej flance".

"Działamy razem, jesteśmy w stałej konsultacji, nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi i z naszymi sojusznikami z zachodu Europy, ale także w ramach Europy Środkowej" - zaznaczył prezydent.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan uzasadniał wizytę prezydenta tego kraju w Polsce faktem, że nasz kraj przyjął "na siebie największe brzemię poza Ukrainą, jeśli chodzi o humanitarne skutki inwazji i napływ uchodźców".

Polska to miejsce, gdzie napłynęła znacząca liczba naszych sił, by móc obronić i wzmocnić wschodnią flankę, Polska musi się mierzyć nie tylko z konfliktem na Ukrainie, ale też obecnością wojsk Rosji na Białorusi, co fundamentalnie zmieniło sytuację bezpieczeństwa - podkreślił Jake Sullivan.

Doradca prezydenta zapowiedział, że podczas wizyty Biden będzie dyskutował z sojusznikami na temat długoterminowych zmian w rozmieszczeniu wojsk na wschodniej flance NATO. Jak dodał, choć amerykańscy dowódcy uważają, że obecnie na miejscu jest wystarczająca liczba wojsk USA, wciąż potrzeba decyzji w sprawie dyslokacji wojsk w dłuższej perspektywie.

Polska będzie drugim przystankiem podczas europejskiej wizyty Bidena. W środę prezydent USA przyleciał do Brukseli, gdzie w czwartek uczestniczył nadzwyczajnym szczycie NATO, szczycie przywódców G7 oraz szczycie Rady Europejskiej.