Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Produkt krajowy brutto wzrósł w 2020 roku. Jest jednak zasadnicze "ale"

3
Podziel się:

Najnowsze dane GUS pokazują, że w całym 2020 roku produkt krajowy brutto osiągnął wartość 2 bln 323,9 mld zł. To oznacza wzrost w porównaniu z 2019 rokiem o 2,2 proc. Jak ma się to do kryzysu i wcześniejszych informacji o spadku PKB? Odpowiedzi należy szukać w podwyżkach cen.

Produkt krajowy brutto wzrósł w 2020 roku. Jest jednak zasadnicze "ale"
GUS wstępnie podsumował PKB za 2020 rok. (Adobe Stock)

"Według pierwszego szacunku wartość produktu krajowego brutto w 2020 roku wyniosła 2 323,9 mld zł" - czytamy w czwartkowym komunikacie GUS.

To ogromna kwota. Należy pamiętać o tym, że na PKB składa się suma wartość dóbr i usług finalnych wytworzonych przez wszystkich producentów na terenie całego kraju, niezależnie od pochodzenia kapitału.

PKB uznaje się za najlepszą miarę wielkości gospodarki. Jak więc najnowsze dane mają się do analogicznych statystyk sprzed roku? Okazuje się, że mimo kryzysu, jest lepiej. Wartość PKB wzrosła o około 50 mld zł, czyli blisko 2,2 proc.

Zobacz także: Pensja płatna pod stołem. "Solidarność" chce "policji pracy"

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że coś tu nie gra. W końcu koronakryzys nie minął Polski, co potwierdzały wcześniejsze publikacje GUS. Ostatnia, z kwietnia, wskazała na spadek PKB w 2020 roku o 2,7 proc.

To w końcu PKB wzrósł czy spadł? Z odpowiedzią spieszą urzędnicy, którzy - jak typowi ekonomiści - tłumaczą, że to zależy.

- Opublikowane w czwartek dane dotyczą PKB w cenach bieżących. Z kolei dynamika wzrostu i spadku PKB, do której zazwyczaj wszyscy się odnoszą, dotyczy wartości PKB w tzw. cenach stałych - tłumaczy Anita Perzyna, dyrektor departamentu rachunków narodowych w GUS.

Wychodzi więc na to, że ze względu na dość duży wzrost cen w 2020 roku, wartość dóbr i usług wchodzących w skład PKB okazała się większa niż w 2019. Jednak gdybyśmy pominęli zmiany cen i przyjęli ich poziom z poprzedniego roku, to wtedy dopiero widać, że pandemia doprowadziła do faktycznego skurczenia się polskiej gospodarki.

Ciągle więc obowiązuje wersja, że rok 2020 był czasem recesji i spadku PKB. Czego nie doświadczyliśmy od wielu lat.

Należy podkreślić, że zarówno najnowsze statystyki GUS, jak i przytaczane wartości z poprzednich lat to pierwsze szacunkowe wartości PKB. Wraz ze spływaniem kolejnych danych są one z czasem weryfikowane na plus lub na minus.

Dużo lepszy powinien być 2021 rok. W środę minister finansów Tadeusz Kościński mówił, że polska gospodarka może urosnąć o 3,8 proc. To według niego najbardziej realistyczny scenariusz. Jest nieco mniej optymistyczny niż ten nakreślony w czwartek przez Komisję Europejską, która szacuje wzrost PKB w tym roku na 4 proc.

Jeśli chodzi o odbicie gospodarki do poziomów sprzed pandemii, minister Kościński ocenił, że "na koniec tego roku będziemy w miejscu, gdzie byliśmy 2 lata temu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
dzięki
3 lata temu
PiCda dystans do krajów takich jak DE sie systematycznie zwiększa
chajchitla
3 lata temu
strasznie nie w smak niemieckiej szczujni,że Polacy za rządów PiS przestali być nędzarzami i już niemieckich szparagów nie zbierają i niemieckich tyłków nie podcierają, jak długie lata za rządów PO SLD i PSL, to robili
Czesia i Wies...
3 lata temu
naszym zdaniem, Polacy zatrudnieni w niemieckiej WP,powinni być sądzeni z zdradę