Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Przepisy drogowe po nowemu. Mandat zapłaci właściciel samochodu, a nie kierowca

427
Podziel się:

Inspekcja Transportu Drogowego chce zmian w prawie, gdyż ściganie kierowców na podstawie zdjęć z fotoradarów jest nieefektywne. - Obecny system jest archaiczny, a procedura wystawiania mandatów skomplikowana, przewlekła i kosztowna - mówi Alvin Gajadhur, szef ITD. Zmiany dotkną właścicieli aut.

Po zmianach mandaty zastąpiłyby kary administracyjne.
Po zmianach mandaty zastąpiłyby kary administracyjne. (Autokult.pl, Rafał Warecki)

O sprawie informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta powołuje się na Alvina Gajadhura, który tłumaczył, że przy obecnych przepisach kierowcy unikają odpowiedzialności za przekroczoną prędkość. Jak? Nie przyznają się do tego, że to oni kierowali sfotografowany pojazd. Zamiast tego wskazują np. na osoby postronne czy cudzoziemców.

Zdarzają się sytuacje, że nie odpowiadają też na wezwania do wskazania osoby faktycznie przekraczającej prędkość. I chociaż w takich sytuacjach ITD wysyła wnioski do sądu, to te nie zawsze traktują to jako wykroczenie.

Dlatego też nad Wisłą ma zostać zaimplementowany nowy system karania - administracyjny. Polegałoby to na tym, że wezwanie do wskazania kierowcy przychodziłoby do właściciela pojazdu.

Zobacz także: Powstanie nowego Zespołu Edukacyjnego w Zielonej Górze i jego ogromne znaczenie dla mieszkańców miasta

Jeśli ten nie udzieli odpowiedzi w ciągu 14 dni, to sam będzie musiał opłacić karę administracyjną. To istotne, ponieważ takowa kara mogłaby być wyższa niż potencjalny mandat.

Nowością byłoby też to, że ewentualna kara administracyjna nie wiązałaby się z punktami karnymi oraz ewentualnymi sprawami sądowymi. Po upływie ustawowego terminu kara po prostu "wpadnie" na konto właściciela.

- Analizujemy te propozycje. System faktycznie trzeba usprawnić - przyznaje wiceminister infrastruktury Rafał Weber, cytowany przez "DGP".

Rząd pracuje również nad propozycjami premiera Mateusza Morawieckiego, które wygłosił w exposé. Najważniejszą z nich jest przyznanie pieszym pierwszeństwa przed wejściem na pasy. Weber przyznał w sejmowej Komisji Infrastruktury, że projekt zmian w przepisach jest już gotowy i czeka tylko na konsultacje w Radzie Ministrów.

Jak powiedział wiceminister, wprowadzenie nowych przepisów poprzedziłoby 9-miesięczne vacatio legis. W tym czasie rząd miałby ruszyć z szeroko zakrojoną kampanią, która poinformuje Polaków o zmianie przepisów.

Na agendzie jest też pomysł podniesienia wysokości mandatów. Resort infrastruktury nie wyklucza zmian także i w tym zakresie.

Jak podaje "DGP", w ubiegłym roku 500 fotoradarów, którymi dysponuje Inspekcja Transportu Drogowego, uwieczniło na zdjęciach 1,6 mln kierowców łamiących przepisy. Jednak mandaty otrzymało tylko 45 proc. z nich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

KOMENTARZE
(427)
WYRÓŻNIONE
Wally
6 lat temu
Proszę spojrzeć na zapis o pieszych, którzy mają mieć pierwszeństwo na przejściu dla pieszych. Owszem mogę się z tym zgodzić ale pod jednym warunkiem, że każde przejście dla pieszych będzie dobrze a wręcz bardzo dobrze oświetlone w Polsce. Pomysłodawcę przed wprowadzeniem tego przepisu proponuję przejechać się po polskich ulicach o zmierzchu i w deszczową pogodę patrz złą pogodę.
jarek
6 lat temu
Nie musi być sprawiedliwie , ważne żeby urzędasy miały wygodnie i kasa wpłynęła .
And
6 lat temu
I to jest przykład że mandaty są po to żeby zarabiać pieniądze dla budżetu a nie karać i uczyć kierowców.
...
Następna strona