Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|

Ratownicy kontra pielęgniarki. Spór o kompetencje

97
Podziel się:

Gorąca atmosfera w świecie medyków. Pielęgniarkom nie w smak są ostatnie zmiany przepisów, które zwiększają uprawnienia ratowników. Sprawa będzie dyskutowana.

Pielęgniarki spierają się o kompetencje z ratownikami medycznymi. Będzie spotkanie w resorcie zdrowia
Pielęgniarki spierają się o kompetencje z ratownikami medycznymi. Będzie spotkanie w resorcie zdrowia (PAP)

W poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia mają spotkać się przedstawiciele obu środowisk. Na co dzień oba zawody się uzupełniają, gorzej w strukturach korporacyjnych - tam zgody już nie ma. Zgodnie z obowiązującym od lipca rozporządzeniem, funkcję pielęgniarki oddziałowej na SOR-ach mogą pełnić także ratownicy, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje.

Jak opisuje "Dziennik Gazeta Prawna", Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych podważa kompetencje ratowników do organizacji i zarządzania oddziałem. Zdaniem prezes NRPiP Zofii Małas oraz sekretarz Rady Joanny Walewander, wprowadzona zmiana jest "co najmniej wyrazem lobbingu określonych środowisk z pominięciem merytorycznego zaplecza środowiska pielęgniarskiego".

Przedstawicielki środowiska pielęgniarskiego podkreślają, że ratownicy są przede wszystkim wyszkoleni do udzielania świadczeń ratunkowych, dlatego praca na oddziale czy zarządzanie SOR-ami nie mieści się w ich kompetencjach. Tu swój sprzeciw wyrażają ratownicy. Nie zgadzają się na podważanie ich umiejętności, ale i na pomniejszanie ważności ich zawodu. - Nie możemy pozwolić na to, by samorząd pielęgniarski rozpowszechniał opinie, że wejście ratownika do szpitala to zagrożenie dla pacjenta. To podważa zaufanie chorych - mówi "DGP" Jarosław Madowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych.

Zobacz także: Obejrzyj: Krupińska apeluje: "Każdy powinien przejść kurs pierwszej pomocy"

"Musimy podjąć skuteczniejsze działania w celu uświadomienia społeczeństwu a może również resortowi zdrowia, że ratownik medyczny to zawód samodzielny, posiadający określone kompetencje zawodowe, wymagający wiedzy i nie można utożsamiać go z rolą sanitariusza. Chcemy by pacjenci mieli do nas zaufanie i czuli się bezpiecznie. Nie możemy godzić się na tworzenie atmosfery strachu wobec ratownika medycznego" - czytamy w komunikacie wydanym przez Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych.

Madowicz zwrócił uwagę na to, że zawód ratownika - choć istnieje stosunkowo krótko - już zdążył stracić na atrakcyjności. Przede wszystkim przez niskie zarobki. Na początku jego funkcjonowania to pielęgniarki chętnie decydowały się na studia z ratownictwa. Dziś częściej to ratownicy kończą studia pielęgniarskie, bo w tej roli mają szansę na wyższe płace.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(97)
Irenka12
5 lata temu
Stały motyw troche w stylu "kto da wiecej". Kazda strona walczyła, walczy i bedzie walczyła o wzgledy i pacjentów a zwłaszcza przełożonych. Mega źle sie na to patrzy, a najgorzej jak sie w tym siedzi. Pamietam jak przeszłam do medicover to byłam pod mega wrazeniem pracy zespołowej. Lekarze wspieraja pielegniarki, pielegniarze pomagaja pielegniarkom. Jest inaczej - po prostu czuje sie wzajemne wsparcie
Tiko
5 lata temu
Pielęgniarki to jedne wielkie lenie i daleko im do umiejętności ratowników.
Ada
5 lata temu
Większość społeczeństwa widzi pielęgniarkę jako tą od higieny i od usługiwania lekarzom. Pielęgniarstwo jest bardzo szerokie. Pielęgniarki systemu czy pielęgniarki anestezjologiczne - naprawdę trzeba mieć sporo wiedzy żeby nią być
Nurse
5 lata temu
Ja mysle ze ta niechec wynika z tego ze ratownicy sie wywyzszaja I mysla ze to oni sa wazniejsi od pielegniarek i ze im nieduzo brakuje do lekarzy
Adzi
5 lata temu
Pielęgniarki same nie wiedzą czego chcą. Praca fizyczna nie jest im w smak, ale wypełnianie papierków i wywyższanie się to owszem. Pielęgniarki chcą dużo pieniędzy i nie chcą się dzielić , a tu ratownik ma wejść na oddział. Wiem co mówię, pracuję z nimi , jestem opiekunem medycznym a przepaść między naszym zarobkami a zarobkami pielęgniarek jest ogromna. Czy tak powinno być? Chyba nie, opiekunowie mają coraz więcej obowiązków a pensje głodowe. Dodam jeszcze , że od 2 tygodni leżę z dzieckiem w szpitalu i co widzę ? Pielęgniarki nie mają ani empatii ani zrozumienia , chodzą dumne jak pawie i tylko kolory mundurków zmieniają. Czy ktoś zrobi w końcu z tym porządek?
...
Następna strona