Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Rozmowy z górnikami. Transformacja według modelu niemieckiego

7
Podziel się:

Polska będzie się wzorowała na niemieckim modelu transformacji w górnictwie – ustaliły w środę strona rządowa i górnicze związki. Wciąż sporna jest data odejścia od węgla.

Rozmowy z górnikami. Transformacja według modelu niemieckiego
Górnicy nie przerywają protestu do czasu wypracowania ostatecznego, satysfakcjonującego ich porozumienia (Śląsko-Dąbrowska Solidarność)

Choć górniczy protest pod ziemią nadal trwa, stronom – przedstawicielom rządu i działającym na Śląsku związkom - udało się dogadać co do zasadniczego kierunku transformacji w górnictwie. Transformacja sektora będzie miała model podobny jak miało to miejsce w Niemczech. Wciąż sporny jest termin odejścia od węgla. Rząd konsekwentnie proponuje, by był to 2050 r., związki chcą przesunięcia do 2060 r. 

Rozmowy będą kontynuowane w czwartek - najpierw w dwóch grupach roboczych, a później podczas spotkania plenarnego.

- Najważniejszą rzeczą jest to, że zdecydowaliśmy się na to, iż transformacja sektora będzie miała model podobny jak miało to miejsce w Niemczech. Czyli pracujemy nad tzw. modelem niemieckim długookresowej transformacji sektora. Udało nam się też wstępnie ustalić pewne elementy inwestycji w nowoczesne technologie – powiedział cytowany przez PAP Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarności".

Zobacz także: Górnicy protestują pod ziemią. "Byli okłamywani przez polityków"

Z kolei wiceminister Artur Soboń, który jest pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa, dodał, że praca będzie teraz przebiegała dwutorowo. Z jednej strony obrady mają doprowadzić do spisania konkluzji, ale też ustalenia pewnych kierunków w formie porozumienia.

Częścią tego porozumienia ma być skonkretyzowanie daty ostatecznego odejścia od węgla.

Do czasu osiągnięcia porozumienia związkowcy nie przerywają podziemnego protestu, który trwa w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Według danych spółki, w akcji uczestniczy ponad 200 górników. Związkowcy informują o przeszło 400 uczestnikach protestu, przyznając jednak, że część górników dołącza do przebywających pod ziemią kolegów "rotacyjnie", czyli np. po skończonej zmianie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
Ja
4 lata temu
Chociaż nie lubię PiSu to zyskali tym moje uznanie , oby działali zdecydowanie i szybciej. To pierwszy rząd który chce to załatwiać ! Chociaż ciężko mi to przychodzi szacun.
endy
4 lata temu
chca jeszcze 40 lat sie w to bawic ? a na emeryturke po 25 latach czyli jeszcze swoje dzieci chca na koszt podatnika ustawic
Itd.
4 lata temu
jak firma jest nierentowna to upada, takie są prawa rynku - to musi również dotyczyć kopalń i to natychmiast
Kabat
4 lata temu
Zamknać kopalnie, a gòrnikòw pusciś samopas. Niech bedą wreszcie wolno.
nowo
4 lata temu
jak to mpzliwe ze produkuja na sklady wiec nie ma zysku a oni przytulaja 13 14 pensje wieksze od innych tylko nie mowcie ze praca nibezpieczna nikt ich na sile nie zaciagnol do kopaln