S7 traci wykonawcę. GDDKiA odstępuje od umowy. Kierowcy dłużej poczekają na ekspresówkę
GDDKiA podjęła decyzję o odstąpieniu od umowy z firmą IDS-BUD, realizującą odcinek drogi ekspresowej S7 pomiędzy węzłami Lesznowola i Tarczyn o długości blisko 15 km.
Jak zapewnia dyrekcja, już wkrótce na budowie ma być przeprowadzona inwentaryzacja, a w przygotowaniu jest już opracowanie dokumentów do nowego przetargu na dokończenie niezrealizowanych prac. Jak długo nic nie będzie się działo na tym odcinku S7?
GDDKiA zapowiada, że nowy przetarg zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że firma IDS-BUD, mimo wielokrotnych wezwań, nie zrealizowała prac objętych kontraktem, a mobilizacja sprzętu i kadry nie dawała szans na to, by inwestycja została skutecznie zakończona.
Zobacz także: Pomoc dla górnictwa. "Unia Europejska nie powinna tego blokować
Jednym z powodów rozwiązania umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy jest zawarcie przez niego, bez zgody inwestora, umowy cesji wierzytelności z bankiem. Oznacza to, że wszystkie należne wykonawcy z tytułu zrealizowanych robót płatności kierowane miałyby być na konto banku.
Jak informuje GDDKiA, jest to działanie niezgodne z warunkami kontraktu. Ma to też stanowić o złej wierze wykonawcy, czego skutkiem jest utrata przez inwestora zaufania do IDS-BUD.
Firma budowlana przedstawiła we wrześniu raport, z którego wynikało, że na budowie pracowało 45 pracowników, przy użyciu 88 sztuk sprzętu budowlanego. Tymczasem według monitoringu nadzoru budowlanego przy praca udział brało jedynie 18 osób i 27 jednostek sprzętu.