Zaloguj
Notowania
W ramach walki z epidemią rząd wprowadził nowe restrykcje, m.in. zamknął część sklepów, takich jak meblowe czy odzieżowe. Czy ma to sens? - Uważamy, że wszystkie sklepy powinny być otwarte, ale z obostrzeniami - deklarował w programie "Money. To się liczy" Alfred Bujara, szef sekcji handlu NSZZ "Solidarność". - Duże sklepy powinny mieć zwiększony limit klientów na metr kwadratowy. Minimum powinno to być 20 metrów kwadratowych na jednego klienta. Tak, żeby nie doprowadzać do sytuacji niebezpiecznych, ale nie można wszystkiego zamykać. Pracownicy sklepów również cierpią. Wielu zostało też zwolnionych. Mimo że pracodawcy przyjęli pieniądze z tarczy antykryzysowej, żegnali się z częścią załogi. Bo są na to sposoby - przekonywał związkowiec.
27
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(27)
swe
3 lata temuOtwierać i tak nie ma tłumów...niedziele też handlowe i będzie normalnie
Yy
3 lata temuOtwierac sklepy , wypuścić dzieci na spacer, nie mogą wyjść za dnia na dwór !
Kaku
3 lata temuA sklepy od poniedziałku do piątku powinny być otwarte tak jak urzędy, izolacja i zamknięcia nic nie dają
Kaku
3 lata temuJa pracuje w almie w Krakowie, pracuje druga fale pandemi i nie dostałyśmy mu pracownicy ani rosza więcej do pensji która i tak jest nieregularnie a premie się raczej odbiera a nie daje za brak klientów np, i jeszcze mamy pracować w niedzielę a to co zaorać pracownika bo to niema czucia żenada
kinga
3 lata temuale w tych galeriach byly takie pustki ze szok, byłam tydzien temu kolo godz 15 nie bylo nikogo, dosłownie nikogo, puste sklepy w galeriach!!, nikt bez sensu nie spacerował, wiec po co zamykać?
...
Następna strona