Spółdzielnie chcą pilnej interwencji RPO. "Powinien zadbać o interesy polskich rodzin"

Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych z trudem radzą sobie z obecnymi cenami energii. Pod koniec stycznia w money.pl informowaliśmy o złożeniu przez Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP petycji do Komisji Europejskiej, z prośbą o zmianę dyrektywy ws. podatku VAT dotyczącego cen energii elektrycznej oraz cieplnej.

- Celem petycji jest ochrona członków spółdzielni mieszkaniowych na poziomie unijnych regulacji - tłumaczył prof. Jerzy Jankowski, prezes ZRSM RP. Jego zdaniem spółdzielnie nie mają żadnego wpływu na ceny energii. - Mimo że próbuje się nam bezpodstawnie przypisać odpowiedzialność za to, co jest oczywistą nieprawdą i może zostać w mojej ocenie uznane za pomówienie - zauważył.

Teraz ZRSM podjęła kolejny krok. W piśmie z 6 lutego zaadresowanym do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka przedstawiciele spółdzielni apelują o spotkanie m.in. w związku "z brakiem skuteczności uchwalanych tarcz antykryzysowych oraz niewykorzystaniem możliwości, jakie dają unijne regulacje w celu ograniczenia wzrostu cen energii". W piśmie czytamy, że dotychczasowe apele kierowane do RPO pozostały bez odpowiedzi.

To poszukiwanie wsparcia w konstytucyjnym organie państwa, który w naszej ocenie powinien zadbać o interesy polskich rodzin i przyjrzeć się wykluczeniu społecznemu, które związane jest właśnie z wykluczeniem energetycznym. Nie może być bowiem tak, że prawo Unii Europejskiej daje nam obecnie możliwość obniżenia VAT na ceny energii do 5 proc., a przywrócona zostaje stawka maksymalna 23 proc. - wskazał prof. Jankowski.

- Komisja Europejska w swoim stanowisku z dnia 24 sierpnia 2022 r. wyraźnie potwierdziła, że "w wyjątkowych okolicznościach państwa członkowskie mogą ustalić regulowane ceny gazu i energii elektrycznej dla konsumentów wrażliwych, gospodarstw domowych i mikroprzedsiębiorstw, aby pomóc w ochronie konsumentów i gospodarki Unii" - zauważa dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku rząd w ramach tarcz antyinflacyjnych wprowadził obniżony VAT na gaz, energię i ogrzewanie. Od stycznia tego roku powróciły poprzednie stawki VAT-u, co jest najbardziej dotkliwe w przypadku zużycia gazu. W 2022 r. obejmował go zerowy VAT, ale już od stycznia tego roku stawka podatku wynosi ponownie 23 proc. Przełożyło się to m.in. na wzrost rachunków za ogrzewanie.

Tymczasem rząd do niedawna utrzymywał, że wyższy VAT jest wymogiem Brukseli. W praktyce okazało się jednak, że Komisja Europejska domagała się przywrócenia wyższej stawki, ale niekoniecznie w maksymalnej wysokości. Minimalny próg w UE wynosi 5 proc., a nie 23 proc., jak zadecydował rząd.

Dla wielu Polaków nowy rok zaczął się więc bardzo źle, bo wzrosły także m.in. opłaty za ciepło. W efekcie mieszkańcy niektórych spółdzielni dostali rachunki wyższe nawet o 100 proc. w porównaniu z ubiegłą zimą.

Rząd w ekspresowym tempie przygotował więc ustawę, która ma zapobiec skokowym podwyżkom za ciepło. Dotychczasowy mechanizm rekompensat został zastąpiony nowym systemem wsparcia ograniczenia wzrostu cen dla odbiorców ciepła do 40 proc.