Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Aleksandra Piasna
|
aktualizacja

Spór o Spar. Gra o 250 sklepów, polscy fanczyzobiorcy w potrzasku

14
Podziel się:

250 polskich sklepów – taka jest stawka walki o logo Spar, toczącej się pomiędzy rodziną Baciów a holenderskim koncernem. W lewym narożniku Spar Polska, chcący utrzymać prawa do operowania znakiem towarowym, w prawym - zagraniczny franczyzodawca. Najbardziej poszkodowanymi w sporze okazują się jednak mali przedsiębiorcy na umowie franczyzowej.

Logo Spar stało się przedmiotem wojny między dwiema spółkami ze słowem "Spar" w nazwie
Logo Spar stało się przedmiotem wojny między dwiema spółkami ze słowem "Spar" w nazwie (East News, Marek Szandurski)

Spar International pozywa do sądu Spar Polska. Spar Polska, który póki co jest własnością Bać-Polu, pozywa do sądu Spar International. O dobro sklepikarzy, którzy nie mogą związać końca z końcem, nikt się nie martwi. - Celem przedsiębiorców jest generowanie zysku i obrotu. Wszelkie czynniki odciągające ich uwagę działają niekorzystnie bezpośrednio na ich działalność, a przez to również na rozwój całego segmentu - podkreśla Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu.

Franczyzobiorca z Podkarpacia – który woli pozostać anonimowy z uwagi na strach przed reperkusjami ze strony Bać-Polu - w rozmowie z money.pl winą obarcza właśnie franczyzodawcę z Rzeszowa.

- Ze strony pana Bacia nie otrzymaliśmy nawet grama szacunku. Ignoruje wszystkie nasze próby kontaktu. Cały czas dostaję za to propozycje od innych franczyzodawców, w tym również od Spar Group z RPA. Konkurencja jest naprawdę duża. Niestety muszę czekać do końca umowy, chyba że sprawy w sądzie się zakończą - żali się.

Zobacz także: Obejrzyj: Sonik: zapędzanie do kościoła zakazem handlu to ciemnogród

Na razie oba Spary twierdzą, że wygrały. Przedsiębiorca z Podkarpacia dodaje: - Próbowaliśmy dochodzić swoich praw sami, pojechaliśmy do siedziby Spar Polska w Rzeszowie, ale pracownicy zatrzasnęli się w środku, nie chcieli nas wpuścić. Sam Spar Polska nie chce komentować sprawy.

Jak twierdzi nasz rozmówca, z komunikatów przekazywanych sobie przez sklepikarzy wynika, że w wielu lokalach z logo Spar po prostu nie ma towaru. Problemy finansowe Bać-Polu sprawiły, że choć formalnie spółki dystrybuujące towar nie upadły, to według naszego rozmówcy nie prowadzą już żadnej działalności.

- Wielu z przedsiębiorców, a szczególnie ci, którzy korzystali z produktów dystrybuowanych przez Bać-Pol, nie dotrwa do końca roku, są na granicy bankructwa. Pisma z wypowiedzeniem umowy franczyzowej, które składaliśmy w grudniu ubiegłego roku, były odbierane dopiero w styczniu. Chcą nas zatrzymywać na siłę - mówi.

Franczyzobiorcom z kolei brakuje funduszy, by móc skorzystać z usług innych dystrybutorów. Bać-Pol, który poprzez udzielanie rabatów zapewnił sobie niemalże wyłączność dostaw, odciął ich od możliwości dalszego prowadzenia działalności. Koło się zamyka.

Dobre złego początki

Spar International jest największą na świecie franczyzową siecią detaliczną – jako marka funkcjonuje w ponad 45 państwach, obsługując dziennie około 12 milionów klientów.

Bać-Pol to grupa kapitałowa z Rzeszowa, w ramach której funkcjonują mniejsze spółki, głównie dystrybucyjne. Może się pochwalić dominującą pozycją w południowo-wschodniej Polsce, ale działa również w innych rejonach kraju. Ich drogi krzyżują się w 1996 roku – wtedy Spar decyduje się na wejście na polski rynek.

Grupa wywodząca się z Holandii przekazała prawo do zarządzania franczyzobiorcami Bać-Polowi – nowoutworzona spółka Spar Polska miała być w stu procentach własnością przedsiębiorstwa z Rzeszowa. Został tzw. masterfranczyzobiorcą. Bać-Pol dysponował również całym know-how przedsiębiorstwa. To nie mogło się nie udać. Teoretycznie.

Ciemna strona Bać-Polu

Rzeszowska spółka nie szczędziła sobie śmiałych poczynań na rynku. Przykładem może być wydarzenie z 2012 roku, kiedy to Sezam-Śrem (spółka zależna od Bać-Polu od 2009 roku, a w 2015 przez niego wchłonięta) przejęła wrocławską hurtownię Klementynka. UOKiK nałożył na rzeszowskiego przedsiębiorcę karę w wysokości ponad pół miliona złotych.

W 2018 roku Bać-Pol zaczyna borykać się z problemami. Decyduje się na poszukiwanie inwestora gotowego dostarczyć zastrzyk kapitału. Mimo usilnych starań i zapowiedzi, że zainteresowanych jest wielu, nikt nie deklaruje gotowości zainwestowania w rzeszowską spółkę. Bać redukuje działalność hurtową i oświadcza, że chce skupić się na rozwoju detalu – czyli sieci Spar Polska. Równocześnie grupa kapitałowa składa wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego wobec dwóch swoich spółek.

Spar Sparowi wilkiem

Atmosfera zaczęła zagęszczać się jeszcze bardziej na początku tego roku. Spar International, najprawdopodobniej zaniepokojony poczynaniami Bać-Polu na polskim rynku, poinformował o wypowiedzeniu licencji na znak towarowy Spar. Jak podał portal wiadomościhandlowe.pl, holenderska spółka miała w tym samym czasie prowadzić rozmowy m.in. z Polską Grupą Supermarketów – właścicielem sieci Top Market – która była zainteresowana przejęciem masterfranczyzy od Bać-Polu. Przedsiębiorstwo z Rzeszowa nie miało jednak zamiaru dać za wygraną – oświadczyło, że Spar International ma obowiązek respektować kilkuletni okres wypowiedzenia i nie ma prawa żądać zaprzestania używania znaku przez Bać-Pol – pod koniec kwietnia zdecydowało się na złożenie pozwu do sądu.

Spar z Holandii nie odpuszcza i stara się w inny sposób odzyskać markę. Odzywa się do franczyzobiorców Bać-Polu, nakłaniając ich do wypowiadania umów. Niedawno uzyskał również zgodę UOKiKu na przejęcie sieci supermarketów Piotr i Paweł.

Polska spółka nie pozostaje jednak bierna – idzie do sądu i oskarża zagraniczny koncern o wrogie przejęcie. Twierdzi, że w rozmowach z franczyzobiorcami Spar dopuścił się kłamstwa o rzekomej bliskiej upadłości Bać-Polu.

Spór o Spar - kto ma rację?

Sprawy w sądach nadal się toczą. Jak podaje Spar International w przesłanym oświadczeniu, wszystkie okoliczności wskazują na to, że sprawa zostanie wygrana właśnie przez nich - cztery z pięciu sądów w Polsce i w Holandii przyznały rację spółce z Holandii.

Determinująca w sporze może się okazać decyzja Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który wydał postanowienie o zakazie korzystania z własności intelektualnej Spar International Bać-Polowi, ale po złożonym przez polskiego przedsiębiorcę zażaleniu musiał wstrzymać jej wykonanie. Równolegle wydana ma zostać decyzja Sądu w Amsterdamie, który – jak twierdzą przedstawiciele Spar International – na pewno będzie dla nich korzystna, gdyż sąd ten oddalił twierdzenia Bać-Pola, jakoby wypowiedzenie umowy licencyjnej Bać-Polowi było bezprawne.

Zgodnie z prośbą, drogą mailową wysłaliśmy pytania do władz Bać-Polu. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
Lu
4 lata temu
Na tej awanturze skorzysta kto ? Eurocash
bleble
5 lata temu
przecież SPAR to lipa i dziadostwo
Kazek
5 lata temu
Ludzie, przestańcie patrzeć na jakieś loga, hasła reklamowe. Przecież ta sieć równie dobrze może się nazywać Baciówka czy jak kolwiek inaczej. Skoro funkcjonuje teraz, to i bez logo będzie. Ważny jest asortyment, jakośc obsługi, dostępność itd a nie logo!
pracowity pat...
5 lata temu
Wydaje mi się,że coś nie tak z naszymi "uczciwymi" z Rzeszowa.Już kilka razy miałem do czynienie z "uczciwymi " przedsiębiorcami z tamtego regionu,ale Marszałek też z tamtąd i wszystko jasne.Poza tym z Holendrami się dobrze handluje,trzeba tylko na początku,dobrze przeczytać umowę.Oni nie chcą nic więcej poza nią.
hhhhhh
5 lata temu
W Irlandii każdy spar ma firmowe produkty te same . I nikt się nie wcina w PL jak zwykle przywał musi być