Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|
aktualizacja

Sprawa Sławomira Nowaka. Sąd wypuszcza z aresztu jednego z podejrzanych

210
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratury o przedłużenie aresztu wobec Łukasza Z., który miał należeć do grupy przestępczej kierowanej przez b. ministra transportu Sławomira Nowaka. Były doradca Ewy Kopacz wychodzi z aresztu po wpłaceniu 60 tysięcy złotych kaucji.

Sprawa Sławomira Nowaka. Sąd wypuszcza z aresztu jednego z podejrzanych
Sąd wypuszcza z aresztu domniemanego wspólnika Sławomira Nowaka. (ONS, Jerzy Dabrowski)

W piątek rano Sąd Okręgowy w Warszawie zajmował się wnioskiem prokuratora o przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec Łukasza Z. podejrzanego o przestępstwa korupcyjne w śledztwie prowadzonym przeciwko Sławomirowi Nowakowi.

Sędzia Agnieszka Domańska wniosku prokuratury nie uwzględniła, choć w ustnym uzasadnieniu decyzji podkreśliła, że prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów jest duże.

Zobacz także: Sławomir Nowak aresztowany. Minister PiS komentuje: sprawdziliśmy jego działania w Polsce

Jednocześnie sąd zastosował wobec podejrzanego "wolnościowe środki zapobiegawcze" w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w kwocie 60 tysięcy złotych.

"Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu i złoży zażalenie na to postanowienie. W ocenie prokuratury jedynie najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania zabezpieczy prawidłowy tok prowadzonego śledztwa" – przekazała PAP prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo przeciwko Nowakowi zarzucając mu kierowanie grupą przestępczą.

Łukasz Z. został zatrzymany 7 stycznia rano przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Według ustaleń śledztwa Łukasz Z., były doradca Ewy Kopacz "czterokrotnie wspólnie i w porozumieniu ze Sławomirem N., przyjął pieniądze w łącznej kwocie około 1,3 mln zł w zamian za podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu spraw oraz zapewnienia przychylnego potraktowania spółek w postępowaniach m.in. administracyjnych, arbitrażowych oraz o charakterze międzynarodowym" – podawała w styczniu prok. Skrzyniarz.

Rzeczniczka prokuratury dodała, że pieniądze przekazywane były każdorazowo "jako opłata za fikcyjne usługi doradcze". "W zakresie jednego z wyżej wymienionych czynów podejrzany współdziałał z Grzegorzem W." - podała prokuratura.

Jak ustaliła PAP, Grzegorz W. to przedsiębiorca prowadzący firmę RONIN, świadczącą usługi w sektorze bezpieczeństwa biznesu dla firm i korporacji, a jak podaje portal wpolityce.pl "to współpracownik Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA, a dziś prowadzącego firmę detektywistyczną". Grzegorz W. przebywa na wolności.

CBA ujęło w styczniu także Pawła G., któremu prokurator przedstawił zarzut wręczenia prezesowi spółki Europe Partners Łukaszowi Z. łapówkę w wysokości 77 tys. zł, którą Z. przyjął w imieniu Nowaka. Z ustaleń śledztwa wynika, że chodziło o to, by Nowak "wsparł małopolską spółkę, której wiceprezesem jest Paweł G., w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego dotyczącego obsługi autostrad w obwodzie lwowskim" – informowała Prokuratura Okręgowa.

Łapówka miała być przekazana w formie faktury za usługi doradcze, które nie miały miejsca. Prokurator zdecydował, że podejrzany ma wpłacić milion złotych kaucji, by pozostać na wolności. G. ma także zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Na początku stycznia w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w charakterze podejrzanego został przesłuchany także Sławomir Nowak. Byłego ministra transportu doprowadzono do prokuratury z aresztu, w którym przebywa od lipca ubiegłego roku. Prokurator Jan Drelewski rozszerzył mu zarzuty o przyjmowanie łapówek oraz powoływanie się na wpływy.

O tym, czy Sławomir Nowak spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące zdecyduje 12 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie. W śledztwie podejrzanych jest już 10 osób, a prokuratura dokonała zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę 7,5 mln złotych. Postępowanie ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(210)
Piotr
3 lata temu
Może nasz wielki budowniczy złożył ciekawą propozycję wielkiemu naczelnikowi? Będzie sypał?
Anka123
3 lata temu
A takie były mocne dowody. Cały wyrok odsiedzi w areszcie ?
hhz
3 lata temu
sądy w Polsce wielokrotnie działają na szkodę państwa, to niezmiernie szkodliwa kasta, bardzo groźny wróg wewnętrzny
Darek
3 lata temu
Następny dowód na konieczność reformy sądownictwa
BORYS
3 lata temu
SADY SA SKORUMPOWANE
...
Następna strona